Zełenski podpisał dekret w sprawie mianowania nowego przedstawiciela w Polsce. Stosowny dokument nr 7З9/2024 z dnia 25 października 2024 r. został opublikowany na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta.
Wcześniejszym dekretem nr 7Z8/2024 Zełenski odwołał Bodnara ze stanowiska Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego Ukrainy w Republice Turcji. Dyplomata pełnił tę pełni od 2021 roku. Poprzedni ambasador Wasyl Zwarycz został przeniesiony do ambasady w czeskiej Pradze.
Bodnar nowym ambasadorem w Polsce
Pod koniec lat 90. Wasyl Bodnar był trzecim sekretarzem Departamentu Krajów Bałkańskich Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy. Natomiast w latach 2000-2004 był trzecim i drugim sekretarzem Ambasady Ukrainy w Federacji Rosyjskiej. W latach 2006-2010 pełnił funkcję w ambasadzie Ukrainy w Polsce.
Bodnar przez cztery lata był także wiceministrem spraw zagranicznych Ukrainy. Ponadto był Konsulem Generalnym Ukrainy w Stambule (2015-2017) oraz przedstawicielem Ukrainy przy Organizacji Współpracy Gospodarczej Państw Morza Czarnego (2016-2017).
Zełenski krytykuje Polskę
Stosunki między Polską a Ukrainą systematycznie się pogarszają. W czwartek prezydent Zełenski zaatakował Polskę za, jego zdaniem, niewystarczającą pomoc w walce z Rosją.
– Kraje NATO obawiają się podejmowania decyzji samodzielnie. Mamy dobre relacje z Polską – obywatele Polski nas wspierają. Jednak nieustannie prosiliśmy ich, by zestrzeliwali rakiety zmierzające w stronę Polski. W pobliżu Stryja mamy magazyny gazu, od których zależy nasze życie, zwłaszcza zimą. Prosiliśmy o ochronę tych magazynów, bo nie mamy liczby systemów obrony powietrznej – mówił Wołodymyr Zełenski.
Jak tłumaczył, władze w Warszawie miały wyrazić gotowość do zestrzeliwania rosyjskich rakiet pod warunkiem otrzymania wsparcia z Sojuszu Północnoatlantyckiego.
– Uzgodniłem z sekretarzem generalnym NATO [Jensem] Stoltenbergiem, że Polska otrzyma misję policyjną, czyli samoloty NATO. Naprawdę chcieliśmy otrzymać MiG-i od Polski, ale nie mogli nam ich dać, ponieważ nie mieli ich wystarczająco dużo. Uzgodniliśmy więc z NATO, że zapewni nam misję policyjną. Czy po tym Polska dała nam samoloty? Nie. Znaleźli inny powód – kontynuował.
Czytaj też:
Kongresmeni apelują do Bidena. Chcą dać Polsce specjalne uprawnieniaCzytaj też:
Ukraina przestała liczyć się z Polską? Duda: Muszę z przykrością powiedzieć "life is brutal"