Pod maską: klasyczny, wolnossący czterocylindrowy silnik 1.6 MPI. Bez turbo. Ta benzynowa jednostka uznawana jest przez wielu mechaników za wyjątkowo odporną. Innymi słowy, to silnik, który choć może nie jest idealny, to na pewno pozbawiony jest zbędnych pseudoekologicznych „usprawnień”, dzięki czemu auto powinno przejechać wiele tysięcy kilometrów bez konieczności poważniejszych napraw.
Dostępna moc silnika to 123 KM, a maksymalny moment obrotowy wynosi 153 Nm. Na papierze szału nie ma. Elentra od zera do 100 km/h rozpędza się aż 10,7 s. Z małolatami w tuningowanych beemkach na długiej prostej ścigać się więc będzie trudno. Ale nie w takim celu kupuje się klasycznego sedana. Zresztą Elantra potrafi być dynamiczna, dobrze się prowadzi, ma precyzyjny układ kierowniczy i minimalne przechyły nadwozia przy szybkim pokonywaniu serpentyn. Średnie spalanie podczas testu w mieście, na trasie i na autostradzie wyniosło 6,5 l/100 km. Na drogach krajowych bez większego trudu można zejść do średniej w okolicach 5 l/100 km.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.