Prowadząca program na portalu Onet Renata Kim, zapytała Annę Komorowską, co ją "najbardziej zabolało" podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Była pierwsza dama najpierw stwierdziła, że smuci ją pogarszająca się pozycją Polski na arenie międzynarodowej, a egzemplifikacją tegoż mogą być jej właśni znajomi. – Było mi strasznie przykro, jak znajomi powiedzieli, że jeżdżą rok rocznie na narty i że przedtem z dumą rozmawiali po polsku, a teraz się wstydzą. To na mnie zrobiło wrażenie – mówiła Komorowska.
Dziennikarka zapytała ponadto, co byłą pierwszą damę najbardziej ubodło na podwórku krajowym i sama szybko dodała, że dla niej najbardziej bolesne był "festiwal lekceważenia osób najsłabszych". Komorowska odparła, że obecna władza jej zdaniem odwołuje się do do mrocznych stron w człowieku.
Czytaj też:
"Gardzą wszystkim". Prof. Zbigniew Mikołejko i Tomasz Lis rozmawiają o wyborcach PiS-uCzytaj też:
Stuhr pisze do premiera. "Mam wrażenie, że Pan i Pańska formacja czujecie do mnie pogardę"