Przypomnijmy, że Michał Greczyło, chargé d'affaires Polski w Baku został wezwany do MSZ Azerbejdżanu po wizycie polskiego prezydenta w regionie granicznym Armenii i Azerbejdżanu w pobliżu wioski Kerki. Jak twierdzi strona azerska, prezydent Duda wziął tym samym udział w "antyazerskiej propagandzie".
Azerscy dyplomaci podkreślili, że "prowokacja" ta jest sprzeczna z dobrymi stosunkami azersko-polskimi i że Polska powinna powstrzymać się od podejmowania kroków, które mogłyby wpłynąć na uzasadnione interesy bezpieczeństwa Azerbejdżanu.
Reaguje polskie MSZ
Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło, że doszło do rozmowy między przedstawicielem Polski a azerską dyplomacją. W jej trakcie omówiono i wyjaśniono kwestie, które są "przedmiotem zainteresowania obu stron".
Jednocześnie MSZ nie ocenia wizyty prezydenta w spornym rejonie. Nie chciało również wyjaśnić, czy uważa reakcję strony azerskiej za przesadzoną. Na pytanie o to, czy Kancelaria Prezydenta uprzedzała o planach wizyty w tak newralgicznym miejscu, resort odpowiedział, że "przygotowania do oficjalnej wizyty Prezydenta RP w Armenii odbywały się w koordynacji i współpracy z MSZ RP".
Konflikt o Górski Karabach
Armenia i Azerbejdżan jeszcze przed wcieleniem obu krajów do ZSRR toczyły walki o terytorium Górskiego Karabachu. Paradoksalnie utrata niepodległości przez oba kraje na wiele lat sprawiła, że wzajemne pretensje zostały wyciszone. Aczkolwiek Sowieci co jakiś czas podsycali wzajemne animozje. Celem tego miało być łatwiejsze utrzymanie kontroli nad kaukaskimi narodami poprzez występowanie w roli swoistego arbitra.
Faktyczny konflikt kinetyczny rozpoczął się w 1992 r., kiedy to azerski parlament wycofał uznanie dla Górskiego Karabachu jako obwodu autonomicznego.
Najpoważniejsza eskalacja ormiańsko-azerskiego konfliktu miała miejsce w 2020 r. Podczas zajść zginęli zarówno cywile, jak i wojskowi.
Czytaj też:
Co Andrzej Duda będzie robił po prezydenturze? Zaskakujące słowa jego ojcaCzytaj też:
"Antyazerska prowokacja". Azerbejdżan oburzony zachowaniem prezydenta Dudy