Internet obiegła wiadomość o śmierci Krzysztofa Kononowicza, który w 2006 r. kandydował na w wyborach urząd prezydenta Białegostoku. Popularność przyniosła mu kampania wyborcza, a szczególnie spot, w którym padły słynne słowa: "żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego".
Pod koniec grudnia ubiegłego roku Kononowicz trafił do szpitala w związku z poważnym zapalaniem płuc. Jego stan zdrowia ulegał pogorszeniu, konieczna była reanimacja i wprowadzenie w stan śpiączki farmakologicznej. W ostatnim czasie przebywał w białostockim hospicjum. Informację o śmierci Kononowicza potwierdziła w rozmowie z TVN24 Urszula Boublej rzecznik prasowa prezydenta Białegostoku.
Kim był Krzysztof Kononowicz?
Krzysztof Kononowicz był jedną z bardziej charakterystycznych postaci polskiego internetu. W wyborach samorządowych w 2006 r. kandydował z listy KWW Podlasie XXI wieku na urząd prezydenta Białegostoku. Uzyskał 1676 głosów, co przełożyło się na 1,89 proc. poparcia i przedostatnią, szóstą pozycję wśród wszystkich kandydatów. Stał się szerzej rozpoznawalny po publikacji w serwisie YouTube swojego przemówienia przedwyborczego ze studia TV Jard.
Kononowicz stał się bohaterem licznych memów internetowych, a jego powiedzenia weszły do popkultury. Ogromne kontrowersje i poruszenie wzbudzały filmy z jego udziałem, który były publikowane w serwisie YouTube przez osoby, które podawały się za jego "znajomych" lub "opiekunów". W domu Kononowicza dochodziło do licznych libacji alkoholowych oraz głośnych awantur. Internauci zwracają uwagę, że od dłuższego czasu stan zdrowia Kononowicza systematycznie się pogarszał.
"W sumie postać tragiczna, dobry człowiek, wykorzystywany przez złych ludzi" – napisał na platformie X Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. Jego wpis spotkał się z falą krytycznych komentarzy użytkowników portalu. "Ręce mi opadły. Gdzie mieszkał Kononowicz? W Białymstoku. Jakiego miasta jest Pan prezydentem? Białegostoku. Coś Pan zrobił w tym temacie? Nie wiem, może tak zlecenie kontroli przez MOPS?", "Ten to ma tupet! Wykorzystywany w Białymstoku, pod Twoim nosem, zarządem i służbami!", "Dlaczego władze miasta wojewódzkiego, jakim jest Białystok, nie zareagowały na wykorzystywanie bezbronnego człowieka?" – to tylko niektóre z licznych komentarzy.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
