W ramach projektu Zespół Ratunkowy PCPM zostanie rozszerzony o lekarzy, głównie specjalistów chorób zakaźnych, chorób tropikalnych, pediatrów, internistów czy ginekologów, pielęgniarki i pielęgniarzy, farmaceutów oraz specjalistów od USG i RTG, którzy będą mogli natychmiastowo rozpocząć akcję ratunkową. Kompetencje pozwolą im rozwijać planowane na wrzesień międzynarodowe ćwiczenia pod egidą Światowej Organizacji Zdrowia.
Wspierany przez KPRM projekt ma również pomóc w certyfikacji zespołu przez WHO jako tzw. Type 1 Emergency Medical Team czyli lekki zespół, którego zadaniem jest szybkie dotarcie do miejsca katastrofy, segregacja, triaż i wstępna stabilizacja rannych.
Zespół Ratunkowy PCPM już teraz może być klasyfikowany jako Type 1. Zespół szybkiego reagowania, zbudowany z 80 ratowników, jest zdolny do niesienia pomocy medycznej w oparciu o własne zasoby. Potrzebuje na to tylko 24 godzin. W ramach jednej misji błyskawiczne działania może rozpocząć kilkanaście osób. Większa ilość sprzętu i personelu pozwoli na skuteczne działania w kryzysach migracyjnych i uchodźczych. I działać na poziomie Type 2 (co zakłada gotowość ponad 24 ratowników na stałą pomoc od 2 do 4 tygodni).
Fundacja chce rozbudować zdolności operacyjne Zespołu Ratunkowego do poziomu (Type 2) lekkiego szpitala polowego z 20 łóżkami dla pacjentów i możliwością przeprowadzania 20 operacji i zabiegów chirurgicznych dziennie oraz pomocy ponad 2000 pacjentów tygodniowo. – Kiedy mamy do czynienia z trzęsieniem ziemi czy katastrofą humanitarną, trzeba działać natychmiast – podkreśla dr Wojtek Wilk, prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej.