Katastrofa smoleńska. Zarzuty dla byłego szefa podkomisji Macierewicza

Katastrofa smoleńska. Zarzuty dla byłego szefa podkomisji Macierewicza

Dodano: 
Wrak tupolewa, który rozbił się w Smoleńsku
Wrak tupolewa, który rozbił się w Smoleńsku Źródło: PAP/Wojciech Pacewicz
Były szef podkomisji smoleńskiej Wacław B. ma usłyszeć zarzuty za utrudnianie śledztwa ws. katastrofy z 10 kwietnia 2010 r.

Prokuratura Krajowa poinformowała w środę (3 kwietnia) o wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów byłemu przewodniczącemu podkomisji smoleńskiej. Zarzuty dotyczą utrudniania śledztwa w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński.

Jak przekazano, Wacław B. został wezwany do prokuratury na pierwszą połowę kwietnia "w celu ogłoszenia mu zarzutu i przesłuchania w charakterze podejrzanego".

twitter

Zarzuty dla byłego szefa podkomisji smoleńskiej. Wacław B. na celowniku prokuratury

PK przypomniała w komunikacie, że zarządzeniem z 8 listopada 2024 r. prokurator generalny Adam Bodnar "powołał w Prokuraturze Krajowej Zespół Śledczy do zbadania zaistniałych w latach 2016-2023 nieprawidłowości w funkcjonowaniu Podkomisji do ponownego zbadania wypadku lotniczego z dnia 10 kwietnia 2010 r.".

"Po rozpoznaniu 41 zawiadomień złożonych przez Sekretarza Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej w dniu 18 listopada 2024 r. prokurator wszczął 5 śledztw, w tym w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez członków Podkomisji" – dodano.

"Tego samego dnia Zespół Śledczy przejął z Prokuratury Okręgowej w Warszawie do dalszego prowadzenia dwa śledztwa, w tym śledztwo w sprawie zniszczenia, utraty lub ukrycia przez członków Podkomisji udostępnionych im dowodów rzeczowych, zabezpieczonych na potrzeby śledztwa badającego okoliczności katastrofy smoleńskiej" – czytamy.

Jak stwierdzono, "uzyskany w toku powyższego śledztwa materiał dowodowy, w tym przede wszystkim zabezpieczona dokumentacja, dostatecznie uzasadnił podejrzenie, że Wacław B., były przewodniczący Podkomisji w latach 2016–2017, popełnił przestępstwo utrudniania postępowania karnego (śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej)".

Poplecznictwo. Jaka kara za to grozi?

Jak wyjaśnia PK, wobec powyższych ustaleń prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu Wacławowi B. zarzutu popełnienia przestępstwa poplecznictwa z art. 239 § 1 kk.

Przepis ten mówi, że "kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, tworzy fałszywe dowody, zaciera ślady przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego, albo odbywa za skazanego karę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".

Czytaj też:
Katastrofa smoleńska. Na stronę internetową MON wrócił raport Millera

Opracował: Damian Cygan
Źródło: Prokuratura Krajowa
Czytaj także