Patryk Jaki poświęcił swoją dzisiejszą konferencję na Mokotowie odpadom śmieciowym i polityce ratusza w tej kwestii. Według kandydata Zjednoczonej Prawicy w Warszawie zaczyna się "katastrofa śmieciowa". – W Warszawie przez 12 lat nie było żadnego nowoczesnego zarządzania odpadami. PO, która rządzi w stolicy nie zbudowała żadnej nowoczesnej instalacji do zarządzania odpadami, poza Radiowem, które trzeba zamknąć. Kto to widział? Dzisiaj metropolie nie dość, że zarządzają odpadami, to jeszcze potrafią je przetwarzać – wskazywał polityk.
Głos w kwestii śmieci zabrał warszawski urząd miasta. "Od 1 sierpnia br. odpady z terenu Mokotowa są odbierane przez MPO. Przejściowe kłopoty wynikające ze zmiany firmy odbierającej odpady powinny zakończyć się do końca tygodnia. W weekend pojawi się tam przynajmniej 40 dodatkowych samochodów odbierających odpady z mokotowskich altanek śmietnikowych" – czytamy w komunikacie.
"Miasto stołeczne Warszawa stale monitoruje sytuację związaną z odbiorem odpadów komunalnych na terenie dzielnicy Mokotów. W terenie są pracownicy Biura Gospodarki Odpadami Komunalnymi i Urzędu Dzielnicy Mokotów kontrolujący realizację umowy przez MPO, które od 1 sierpnia jest odpowiedzialne za odbiór odpadów z tej dzielnicy.
Na terenie Mokotowa codziennie od godz. 6.00 do 22.00 pracuje kilkadziesiąt samochodów specjalistycznych do odbioru odpadów, wspieranych przez mniejsze pojazdy i 2 załogi interwencyjne. Do 8 sierpnia tylko z terenu Mokotowa MPO odebrało 1 000 ton odpadów komunalnych" – zapewniają urzędnicy.
twitterCzytaj też:
"Musimy pogonić tę ekipę". Jaki krytykuje ratusz ws. śmieciCzytaj też:
Rzecznik PO: Jaki prowadzi brudną kampanię. Kaleta: Kłamać dla nich, to jak splunąć