Maciej Pieczyński: Czy zawieszenie przez Sąd Najwyższy przepisów ustawy o SN to już otwarty bunt sędziów?
Mec. Jan Olszewski: To nie jest żaden bunt sędziów, tylko zwyczajne nadużycie władzy sądowniczej. Obowiązująca obecnie konstytucja – której fanem nie jestem, ale przestrzegać jej należy – bardzo wyraźnie wprowadza zasadę trójpodziału władzy i w miarę precyzyjnie ten trójpodział określa. Wyłącznym prawem do tworzenia norm prawnych dysponuje władza ustawodawcza. Do władzy sądowniczej należy jedynie szeroko pojęta wykładnia norm, tworzonych przez władzę ustawodawczą. Sędziowie SN tę zasadę złamali. Zastosowali bowiem normę, która nie tylko nie została nigdzie w polskim prawie zapisana, lecz także nie da się tej normy wyinterpretować z żadnego obowiązującego przepisu. Tym samym dokonali pewnego aktu sądowniczej samowoli.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.