PiS wydaje się zwyciężać w rozgrywce o Trybunał Konstytucyjny. Przegłosowanie nowelizacji ustawy o TK zrównoważy dotychczasową przewagę sędziów desygnowanych przez PO, SLD, PSL i może zmusi prezesa Andrzeja Rzeplińskiego do dopuszczenia do orzekania piątki nowych sędziów wybranych niedawno przez Sejm. Dodatkowo prokurator generalny, umarzając śledztwo w sprawie uchwały Sejmu o wyborze pięciu sędziów, uznał, że TK nie miał prawa orzekać w sprawie uchwały Sejmu.
Opozycja pod naciskiem „Gazety Wyborczej” wzięła się w garść i coraz głośniej podnosi hasło zamachu stanu. Jej największym sukcesem na razie była spora demonstracja, która pokazała zdolności mobilizacyjne obozu III RP. Jej formalnym organizatorem był Komitet Obrony Demokracji, ale do manifestantów oprócz lidera KOD przemawiali wyłącznie politycy opozycji. Sukces demonstracji z soboty 12 grudnia zmobilizował PiS do kontrofensywy. Beata Szydło, która dotąd wolała rolę dobrej gospodyni, musiała wystąpić jako lider polityczny. Jej ostre przemówienie w Sejmie podniosło na duchu PiS. Wprowadzenie tematu podatku bankowego i zmiany w ustawie o służbie cywilnej może zostać dobrze przyjęte przez elektorat PiS. Kaczyński gra ostro, po bandzie, ale skutecznie. Czy zdąży przekonać do swoich reform większość Polaków, zanim jego przeciwnicy skonstruują szerszy front oporu? (...)