Co wydarzyło się w Wyrykach? Gen. Klisz odpowiada

Co wydarzyło się w Wyrykach? Gen. Klisz odpowiada

Dodano: 
Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Maciej Klisz
Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Maciej Klisz Źródło: PAP / Piotr Nowak
Mogła to być rakieta – powiedział o zniszczeniu domu w Wyrykach gen. Maciej Klisz, dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.

10 września w polską przestrzeń powietrzną wtargnęło 21 rosyjskich dronów. Trzy zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo, w tym holenderskie myśliwce F-35.

Według doniesień "Rzeczpospolitej", w miejscowości Wyryki na Lubelszczyźnie na dom spadła rakieta wystrzelona z polskiego F-16, a nie rosyjski dron, jak informowano wcześniej.

Gazeta – powołując się na anonimowe źródła "w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem" ustaliła – że był to pocisk AIM-120 AMRAAM, który miał uszkodzony system naprowadzania na cel. Zadziałały jednak zabezpieczenia, dzięki którym po uderzeniu w dom nie doszło do eksplozji.

Gen. Klisz: Napisałem do wszystkich przełożonych, co mogło się wydarzyć

O to, co stało się w Wyrykach, pytany był w poniedziałek w TVN24 dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Maciej Klisz. – Jako dowódca operacyjny z dużym prawdopodobieństwem określiłem to w moich meldunkach, które złożyłem moim przełożonym bezpośrednio po wydarzeniach z nocy 9 na 10 września – oświadczył.

– Napisałem do wszystkich moich przełożonych, co mogło się wydarzyć. (...) Z dużą dozą prawdopodobieństwa określiłem, co stało się nie tylko w miejscowości Wyryki, ale co stało się w każdej innej miejscowości, gdzie mieliśmy obiekty, które bądź upadły, bądź zostały odnalezione – tłumaczył.

Dopytywany, czy w swojej hipotezie zawarł informację, że to mogła być rakieta z F-16, generał odparł: – Tak, mogła to być rakieta.

Tusk o domu w Wyrykach: Cała odpowiedzialność spada na Rosję

Premier Donald Tusk oświadczył w zeszłym tygodniu, że "cała odpowiedzialność za uszkodzenia domu w Wyrykach spada na autorów dronowej prowokacji, czyli Rosję". "O wszystkich okolicznościach incydentu odpowiednie służby poinformują opinię publiczną, rząd i prezydenta po zakończeniu postępowania. Łapy precz od polskich żołnierzy" – napisał szef rządu na platformie X.

Czytaj też:
Przedstawiciel Rosji odpowiada Polsce. Wykorzystał incydent w Wyrykach


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: TVN24 / Rzeczpospolita
Czytaj także