"Kaczyński ma świadomość, że postawił na złego konia, ale nie może się wycofać"

"Kaczyński ma świadomość, że postawił na złego konia, ale nie może się wycofać"

Dodano: 241
Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki
Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki Źródło: PAP / Leszek Szymański
Nie milkną echa nagrań, które opublikował Onet. Czy wskazanie Mateusza Morawieckiego jako następcy Beaty Szydło na stanowisku premiera było błędem Jarosława Kaczyńskiego? Tak uważa część posłów opozycji.

Andrzej Halicki z PO przekonuje, że Kaczyński pomylił się stawiając na Mateusza Morawieckiego. Jego zdaniem lider PiS nie może się jednak do tego publicznie przyznać.

– Myślę, ze Jarosław Kaczyński ma świadomość, że postawił na złego konia, ale nie może się wycofać, bo jest przecież nieomylny – przekonuje poseł w rozmowie z TVN24. Jego zdaniem Kaczyński musi teraz brnąć dalej w narrację, zgodnie z którą Morawiecki jest wybitnym premierem, nawet jeżeli sam w to nie wierzy.

– Brnie w sposób absurdalny, przerysowując jego role – stwierdził Halicki. – A w to Mateusz Morawiecki, jako człowiek cyniczny, próbuje uwierzyć i sam to podkreśla – dodaje w rozmowie z TVN24.

"Gardzi ludźmi"

Jeszcze ostrzej o premierze wypowiedziała się przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

– Rzeczywiście kościółkowato-prawicowy Morawiecki okazał się człowiekiem, który gardzi ludźmi, który nie szanuje ludzi i traktuje ich jako idiotów – stwierdziła Lubnauer. Dlatego też jej zdaniem nagrania powinny nosić nazwę "taśm pogardy".

Czytaj też:
Halicki: Dla Koalicji Obywatelskiej nie ma alternatywy
Czytaj też:
Mazurek: Zdanowska ma brudne ręce. Schetynie puszczają nerwy

Źródło: TVN24
Czytaj także