Według sondaży exit poll, dotychczasowa prezydent Łodzi Hanna Zdanowska uzyskała we wczorajszych wyborach 70,1 proc. głosów. Wynik też może zmienić się o kilka procent – ostateczne wyniki PKW poda w środę, albo czwartek, ale pewne jest, że Hanna Zdanowska wygrała w I turze.
Osoba z wyrokiem prezydentem miasta?
Pod koniec września ubiegająca się o reelekcję prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, została uznana winną poświadczenia nieprawdy. Zasądzono jej 20 tys. zł grzywny. – Osoba taka w polskim porządku prawnym nie może być burmistrzem czy prezydentem miasta. Gdyby nie fakt, że jej kadencja dobiega końca, wszcząłbym postępowanie zmierzające do wygaszenia jej mandatu – komentował kilka tygodni temu wojewoda łódzki. Zbigniew Rau zaapelował do Hanny Zdanowskiej o rezygnację z kandydowania w wyborach na prezydenta Łodzi i zapowiedział, że jeśli Zdanowska wygra wybory, nie będzie mogła pełnić swojej funkcji.
– Jeśli wierzyć prawnikom, pan wojewoda nie ma podstaw do zwrócenia się do premiera. Moim zdaniem pan wojewoda nie może wystąpić o wygaszenie mandatu – komentowała dzisiaj Zdanowska.
– Nie komentujemy obecnej sytuacji. W sprawie prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej czekamy na oficjalne wyniki wyborów – odpowiada na deklaracje Zdanowskiej rzeczniczka wojewody łódzkiego Dagmara Zalewska.
Czytaj też:
Cała władza w ręce PiS na Śląsku? Regionaliści bez mandatuCzytaj też:
Tragedia w komisji wyborczej. Kobieta zmarła podczas liczenia głosów