Meller o wyborach samorządowych: Król jeszcze nie jest nagi, ale wszyscy widzą, że gacie krótkie i dziury na tyłku

Meller o wyborach samorządowych: Król jeszcze nie jest nagi, ale wszyscy widzą, że gacie krótkie i dziury na tyłku

Dodano: 
Marcin Meller, dziennikarz i publicysta
Marcin Meller, dziennikarz i publicysta Źródło: PAP / Stach Leszczyński
Król jeszcze nie jest nagi, ale wszyscy widzą, że gacie krótkie, dziury na tyłku, strach w oczach i tylko od uniesionych nagle nadzieją i wiarą poddanych zależy czy to właśnie ostatni rok jego toksycznych i niszczycielskich rządów - napisał na jednym z portali społecznościowych Marcin Meller.

Publicysta związany z stacją TVN 24, Marcin Meller, postanowił podzielić się na Facebooku swoją refleksją po ogłoszeniu sondażowych wyników drugiej tury wyborów samorządowych w Krakowie, Gdańsku i Kielcach.

Czytaj też:
Exit poll: Kraków dla Majchrowskiego

"Najlepiej te wybory podsumował Jarosław Kaczyński, który po pierwszej turze miał powiedzieć, że nastąpiła demitologizacja PiS jako niezwyciężonej maszyny wyborczej. Dzisiaj maszyna zastękała jeszcze bardziej" – napisał Meller. Zdaniem publicysty, te wybory są przełomowe. Powód? "[...] przypomnijcie sobie nastrój beznadziei sprzed dwóch miesięcy, przekonanie, że nie ma ratunku, że nawet Warszawa stracona. A dzisiaj? Król jeszcze nie jest nagi, ale wszyscy widzą, że gacie krótkie, dziury na tyłku, strach w oczach i tylko od uniesionych nagle nadzieją i wiarą poddanych zależy czy to właśnie ostatni rok jego toksycznych i niszczycielskich rządów" – wskazał i dodał: "A jak dobrze wiemy z 'Komandosów z Nawarony' wystarczy szczelina w tamie by ją szlag trafił. I to się zaczęło dziać, howgh".

Czytaj też:
"Już nie musicie się bać". Meller po wyborach samorządowych: 21 października skończył się w Polsce pisizm

Źródło: Facebook
Czytaj także