Przypomnijmy, że dzisiaj prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała, że zakazała Marszu Niepodległości w Warszawie, który miał przejść ulicami stolicy 11 listopada. Organizatorzy manifestacji mogą odwołać się od tej decyzji do sądu. Jako powód podano m.in. doniesienia, że na zgromadzeniu mają pojawić się osoby z innych państw związane z organizacjami nazistowskim i faszystowskimi. Marsz narodowców jest zarejestrowany przez wojewodę jako wydarzenie cykliczne.
– Zarówno historia Polski, a w szczególności Warszawy – Warszawa dość już wycierpiała przez agresywny nacjonalizm. W czerwcu skierowałam pismo do ministra Brudzińskiego ws. wspólnego zabezpieczenia uroczystości, organizowanych w Warszawie 11 listopada. Pismo to zostało kompletnie zignorowane. Nie odezwał się do mnie. Przez rok nie sporządzono aktu oskarżenia dot. wydarzeń na Marszu Niepodległości w 2017 roku, chociaż prokuratura, co wiemy z pracy, dysponuje opinią biegłego o zakazanych ideologiach na Marszu Niepodległości – powiedziała Gronkiewicz-Waltz.
W związku z tym, w Pałacu Prezydenckim odbyło się pilne spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Mateuszem Morawieckim. Rozmowa dotyczyła decyzji prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz o rozwiązaniu Marszu Niepodległości. O godz. 18 rzecznik prezydenta Błażej Spychalski poinformował, że zgodnie z propozycjami środowisk kombatanckich, zorganizowany zostanie wspólny marsz biało-czerwony. Uroczystość ma mieć charakter państwowy. Spychalski poinformował też, że organizacją marszu zajmie się rząd, a prezydent obejmie wydarzenie Patronatem Narodowym
Co ciekawe, jego trasa ma się pokrywać z trasą Marszu Niepodległości. Jednak ze względu na charakter marszu, to uroczystość państwowa miałaby pierwszeństwo. – Ustalono, że zgodnie z postulatami środowisk kombatanckich, zostanie zorganizowany wspólny biało-czerwony marsz, który będzie miał charakter uroczystości państwowej. Marsz będzie miał charakter uroczystości państwowych; w związku z tym wszystkie inne marsze, które ewentualnie mogłyby przebiegać tą samą trasą, z mocy samego prawa nie mogą mieć miejsca – wyjaśnił.
Środowiska narodowe zaapelowały jednak do prezydenta, aby wstrzymał się ze swoją inicjatywą do czasu decyzji sądu.