Kolejna taśma z rozmowy Czarnecki-Chrzanowski. Giertych: Złożę nagranie w prokuraturze

Kolejna taśma z rozmowy Czarnecki-Chrzanowski. Giertych: Złożę nagranie w prokuraturze

Dodano: 
Leszek Czarnecki
Leszek Czarnecki Źródło: PAP / Szymon Łaszewski
„W poniedziałek złożę w prokuraturze nagranie rozmowy Leszka Czarneckiego z Markiem Chrzanowskim i innymi przedstawicielami KNF, które zostało zrobione w lipcu br” – zapowiedział na Facebooku Roman Giertych, przedstawiciel Leszka Czarneckiego. Tego dnia prokuratura ma przesłuchać Czarneckiego.

Według Giertycha na nagraniu wideo, które pochodzi z lipca 2018 roku, urzędnicy przechodzą do realizacji tzw. "planu Zdzisława", czyli przejęcia banku Czarneckiego. "Marek Chrzanowski wiedział już wówczas, że jego oferta korupcyjna została odrzucona. Przeszedł więc do realizacji jak to nazwał "planu Zdzisława". Na taśmie słychać i widać (to nagranie video), jak przedstawiciele urzędu państwowego bez żenady potwierdzają, że wiedzą o planie przejęcia banku za złotówkę. Zupełnie otwarcie potwierdzają też, że ten członek komisji brutalnie naciskał na audytora, aby podwyższył wymogi kapitałowe wobec Getin Noble Bank S.A.,a oni wykorzystując fakt, że takie naciski zostały zrobione przedstawiają z otwartym cynizmem swój zamiar podejmowania takich decyzji, które doprowadzą do tego przejęcia" - napisał.

Co ciekawe, Giertych stwierdza, że rozmowa Czarneckiego z prezesem NBB Adamem Glapińskim nie została nagrana.

facebooktwitter

"Gazeta Wyborcza" napisała, że były już przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Marek Chrzanowski chciał, aby miliarder Leszek Czarnecki zatrudnił w jednym ze swoich banków prawnika Grzegorza Kowalczyka i dał mu wynagrodzenie na poziomie 40 mln zł.

W lutym 2017 r. Kowalczyk został powołany do rady nadzorczej warszawskiej giełdy, czyli do Rady Giełdy. Formalnie zgłosił go na to stanowisko bank PKO BP, kierowany przez Zbigniewa Jagiełłę. PKO BP przesłało oświadczenie, z którego wynika, że bank rzeczywiście zgłosił do rady Kowalczyka, ale wybrano go głosami Skarbu Państwa. Wtedy tymi głosami dysponowało dawne Ministerstwo Rozwoju kierowane przez Morawieckiego.

Teraz Centralne Biuro Antykorupcyjne sprawdza oświadczenia majątkowe byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego Marka Chrzanowskiego. Analiza dotyczy prawdziwości tych dokumentów, a także spraw formalnych związanych ze składaniem oświadczeń. Analiza zakończy się rekomendacją, co do dalszych działań CBA w tym zakresie.

Źródło: Facebook
Czytaj także