Portal wPolityce.pl dotarł do skandalicznego tekstu w "Głosie nauczycielskim". Organizacja przedstawienia o zimie zamiast jasełek, a także unikanie życzeń bezpośrednio nawiązujących do narodzin Chrystusa – to tylko niektóre z rad, jakich udziela Magdalena Goetz nauczycielom. Wszystko po to, aby nie urazić uczęszczających do danej szkoły muzułmanów, świadków jehowy czy wyznawców judaizmu.
"Zamiast obchodzenia w klasie świąt religijnych – zajęcia integracyjne lub twórcze zorganizowane wokół tematyki zimy i Nowego Roku. Obchody religijne mogą odbyć się wtedy na katechezie. Zamiast jasełek – przedstawienie odnoszące się do zimy czy Nowego Roku. Zamiast uroczystości w duchu jednej religii – zabawy, prezentacje, rozmowy czy zajęcia plastyczne przybliżające dzieciom z równym szacunkiem różne wyznania i światopoglądy. Można tu włączyć informacje związane z wierzeniami starosłowiańskimi (22 grudnia przypada przesilenie zimowe związane ze Świętem Godowym). Zamiast sformułowań typu „Święta Bożego Narodzenia są dla nas wszystkich szczególnym przeżyciem”, lepiej powiedzieć/napisać: „wszystkim tym, którzy obchodzą święta Bożego Narodzenia, składamy serdeczne życzenia”. – portal wPolityce.pl przywołuje niektóre fragmenty tekstu.
Według autorki dekorowanie klas powinno być skromne, bez wyraźnych symboli religijnych – zamiast szopki lepiej postawić choinkę (zdaniem Goetz ta pierwsza może budzić kontrowersje). Magdalena Goetz stwierdza, że dzieci wyznające inne religie mogą się spotkać z wyśmiewaniem i odtrąceniem przez grupę, warto więc ograniczyć religijny charakter Bożego Narodzenia do koniecznego minimum.