"Niestety byłem prorokiem". Gowin o reformie Sądu Najwyższego

"Niestety byłem prorokiem". Gowin o reformie Sądu Najwyższego

Dodano: 
Jarosław Gowin, wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego
Jarosław Gowin, wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego Źródło:PAP / Adam Warżawa
– Można powiedzieć, że byłem niestety prorokiem, którego czarne przewidywania się sprawdziły – stwierdził wicepremier Jarosław Gowin o reformie Sądu Najwyższego.

Podczas audycji Radia Plus Jarosław Gowin odniósł się do ostatnich zawirowań ws. zmian w Sądzie Najwyższym. Wicepremier przyznał, że od początku podchodził sceptycznie do tej reformy.

– To jest trudna decyzja, chociaż jak pan pamięta rok temu ja głosowałem tę ustawę za, chociaż się nie cieszyłem. Teraz już wiadomo dlaczego się nie cieszyłem – ocenił polityk, jego zdaniem cały konflikt, który narósł wokół tych reform, był niepotrzebny, a rząd musiał słono zapłacić za ten spór.

Z kolei po ostatnich ustępstwach ze strony polskiego rządu Komisja Europejska oraz Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jego zdaniem nie mają już żadnych podstaw, aby kontynuować postępowanie wobec Polski. – Na miejscu komisarzy i establishmentu europejskiego przyjrzałbym się raczej temu co dzieje się w Europie Zachodniej – stwierdził na antenie Radia Plus.

Minister nauki i szkolnictwa wyższego dodał, że rząd Mateusza Morawieckiego, w przeciwieństwie do rządu Donalda Tuska, ma na celu reformowanie Polski. – W przypadku Donalda Tuska chodziło o trwanie, tylko o administrowanie – mówił Gowin.

Czytaj też:
"Nasz polski sojusznik". Morawiecki na okładce izraelskiej gazety

Czytaj też:
Marek Jurek: Polacy nie mogą być zmuszeni do głosowania na dwie partie lizbońskie

Źródło: Radio Plus, 300polityka.pl
Czytaj także