W poniedziałek po informacji o śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza Jerzy Owsiak zrezygnował z funkcji prezesa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Adamowicz został zaatakowany nożem w niedzielę wieczorem podczas finału WOŚP.
W internecie i mediach społecznościowych pojawiło się szereg wpisów, wzywających Owsiaka do pozostania na stanowisku. Dołączyła do nich siostra Małgorzata Chmielewska.
"Rozumiem doskonale Twój ból. Rozumiem, że są granice wytrzymałości. Ale proszę, weź głęboki oddech i nie rezygnuj. To prośba nie tylko moja, lecz także moich Przyjaciół i tysięcy ludzi dobrej woli" – czytamy na blogu siostry.
Zakonnica wymienia inne osoby, które proszą Owsiaka, by nie rezygnował. Padają m.in. nazwiska szefowej PAH Janiny Ochojskiej i dziennikarza Szymona Hołowni. "No i ja, stara baba, która też czasem ma dość, ale zwleka gnaty i ciągnie - proszą Cię także, każdy na swój sposób: nie rezygnuj. Nie teraz. Przejdziemy razem ten trudny czas" – podkreśla siostra Chmielewska.
Jej zdaniem "dobro zwycięża, choć czasem z lekkim opóźnieniem".
"Już zwyciężyło w wielu ludzkich sercach. Cena za nie tym razem jest wysoka. Twoje i Twoich bliskich cierpienie z powodu fali nienawiści. Śmierć człowieka. Przeżywamy to wszyscy. To nie jest wina Orkiestry. To wina nie-dobrych ludzi. Ufam, że kiedyś zrozumieją swój błąd. Jednak pamiętaj o rzeszy tych, którzy są Ci wdzięczni" – czytamy.
Czytaj też:
Owsiak składa rezygnację z funkcji szefa Fundacji WOŚP