Wczoraj Związek Nauczycielstwa Polskiego poinformował, że strajk rozpocznie się 8 kwietnia. To oznacza, że protest może zakłócić przebieg egzaminów gimnazjalnych, które rozpoczną się dwa dni później.
– Nie jestem sobie w stanie wyobrazić, aby jakikolwiek pedagog, znakomici, kochani nauczyciele, wzięli na swoje sumienie odpowiedzialność, za dzieciaki, uczniów ósmych klas, ostatnich klas gimnazjum – komentował możliwość wybuchu strajku szef MSWiA Joachim Brudziński. Jak podkreślił minister, „kwestia polepszenia losu i dochodów nauczycieli jest ich niezbywalnym prawem”, ale „nigdy nie kosztem naszych dzieciaków”.
Brudziński dodał w studiu TVP Info, że „nie jest sobie w stanie wyobrazić, aby jakikolwiek pedagog wziął na swoje sumienie odpowiedzialność za dzieci”, jeśliby doszłoby do zakłócenia wiosennych egzaminów. – Kto weźmie odpowiedzialność za traumę tych dzieci – pytał minister.
Czytaj też:
Dziennikarka zadała ministrowi pytanie po angielsku. Oto, co się stało