"Dopiero dzisiaj mogłem się dokładnie zapoznać z niebywałymi wypowiedziami wiceprezydenta i prezydenta Warszawy nt. powołania przeze mnie pełnomocnika ministra kultury i dziedzictwa narodowego ds. obchodów 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego" – oświadczył w czwartek w oficjalnym komunikacie szef MKiDN Piotr Gliński.
Polityk podkreślił, że nieprawdą jest, że władze miasta nie były poinformowane o tym działaniu. O fakcie powołania pełnomocnika miał zostać poinformowany jeden z wiceprezydentów Warszawy, z którym MKiDN i związane z nim instytucje współpracują przy wielu projektach realizowanych w Warszawie (np. odbudowie Pałacu Saskiego, budowie Muzeum Historii Polski czy Polskiej Opery Królewskiej).
Minister Gliński zwrócił się do Trzaskowskiego
"Powołanie pełnomocnika wynika wprost z obowiązków ministra kultury i dziedzictwa narodowego zawartych w przepisach prawa, w tym polskiej konstytucji (opieka nad dziedzictwem narodowym, którego elementem jest pamięć o Powstaniu Warszawskim). Akt powołania pełnomocnika nie mówi nic o odebraniu jakichkolwiek, w tym zwyczajowych, kompetencji władzom Warszawy, np. w zakresie organizacji wydarzeń upamiętniających rocznicę Powstania Warszawskiego. Przeciwnie, akt ten wśród zadań pełnomocnika wymienia »współdziałanie z organizacjami pozarządowymi i jednostkami samorządu terytorialnego w zakresie realizacji projektów związanych z obchodami upamiętniającymi 80. rocznicę Powstania Warszawskiego«" – możemy przeczytać.
Minister Piotr Gliński uważa, że akt ten – wbrew publicznym twierdzeniom prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego – nie był "wymyślony przeciwko komukolwiek", a zwłaszcza – co zdumiewające i co wprost sugeruje prezydent Trzaskowski – przeciwko warszawskim powstańcom.
"Wobec tych oczywistych faktów, oczekuję od pana prezydenta publicznych przeprosin powstańców warszawskich, których uwikłał – przez swoje nieodpowiedzialne wypowiedzi – w kontekst polityczny, wykorzystując do tego świętą dla Polaków, zwłaszcza weteranów Powstania i ich rodzin, sprawę Powstania Warszawskiego" – stwierdził polityk Prawa i Sprawiedliwości.
"W jednej sprawie, którą bardzo wyraźnie zaznaczał pan w swoich wypowiedziach, muszę się z panem zgodzić. Tak, władze Warszawy mają wielkie zasługi w upamiętnianiu Powstania i organizowaniu jubileuszowych obchodów. Mam oczywiście na myśli zasługi prezydenta Warszawy i prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej śp. Lecha Kaczyńskiego, dzięki któremu istnieje w naszej stolicy Muzeum Powstania Warszawskiego. Dlatego ponownie pytam pana publicznie, panie prezydencie, dlaczego w Warszawie nie ma wciąż ulicy imienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego?!" – zwrócił się do Trzaskowskiego Gliński.
Czytaj też:
Powstanie Warszawskie. 20 faktów, które trzeba poznaćCzytaj też:
QUIZ: Powstanie Warszawskie. Czego jeszcze nie wiesz o tym zrywie?