Mariusz Zielke jako pierwszy ujawnił informacje, że Krzysztof Sadowski miał molestować i gwałcić dzieci występujące m.in. w programach "Tęczowy music box" w TVP1 i "Co jest grane?" w Polsacie. Historię jednej z ofiar opisał w książce "Bejbi".
Sąd Okręgowy w Warszawie zakazał Zielce rozpowszechniania informacji na temat zarzutów, jakie stawia Sadowskiemu. Zakaz jest formą zabezpieczenia powództwa, które pełnomocnik muzyka zamierza wnieść przeciwko dziennikarzowi.
"Mówicie, że w Polsce jest jakaś Konstytucja? Że jest artykuł 54? Tam ponoć stoi, że "cenzura prewencyjna jest zakazana". Chcę ponieść odpowiedzialność za słowo. Po uczciwym procesie!" – napisał na swoim Twitterze dziennikarz.
"Press" informuje, że Sadowski domagał się usunięcia artykułów i wpisów Zielkego na swój temat, a także wycofania ze sprzedaży jego książki, ale sąd tego nie nakazał.