Wczoraj amerykańskie media, powołując się na źródła w wywiadzie, podały, że ukraiński Boeing, który rozbił się w Teheranie, został zestrzelony przez irańską obronę przeciwlotniczą, prawdopodobnie przez pomyłkę.
Według dziennikarzy z USA czas katastrofy sugeruje, że samolot mógł zostać pomylony z amerykańskim samolotem bojowym, gdy Iran przygotowywał się do możliwego odwetu Stanów Zjednoczonych za ostrzelanie ich baz w Iraku.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump powiedział w czwartek, że ma "podejrzenia" w sprawie tego, co stało się z samolotem.
Premier Kanady Justin Trudeau ogłosił, że otrzymał informacje wywiadowcze z wielu źródeł wskazujące, iż samolot został zestrzelony przez irański pocisk ziemia-powietrze. Jak dodał, jest możliwe, że było to niezamierzone działanie.
– To wzmacnia potrzebę przeprowadzenia dokładnego dochodzenia. Kanadyjczycy mają pytania i zasługują na odpowiedzi – stwierdził Trudeau. Zastrzegł, że jest zbyt wcześnie, by komukolwiek przypisywać winę lub wyciągać pochopne wnioski i nie chciał szczegółowo omawiać dowodów.
Brytyjski premier Brytanii Boris Johnson powtórzył słowa Trudeau i powiedział, że Wielka Brytania ściśle współpracuje z Kanadą i innymi międzynarodowymi partnerami dotkniętymi katastrofą.
Na pokładzie maszyny było 176 osób. Wszyscy zginęli.
Czytaj też:
Amerykański "Newsweek": Ukraiński samolot zestrzelony przez przypadek