Minister rozwoju i technologii: Żadnych zmian w tym zakresie nie zrobimy

Minister rozwoju i technologii: Żadnych zmian w tym zakresie nie zrobimy

Dodano: 
Poseł PSL Krzysztof Paszyk na sali obrad Sejmu
Poseł PSL Krzysztof Paszyk na sali obrad Sejmu Źródło: PAP / Paweł Supernak
Nie chcę robić wszystkiego, co w naszej mocy, co się skończy w koszu u pana prezydenta w Pałacu Prezydenckim – powiedział minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk.

Kwestia aborcji dzieli koalicję. Głosowanie ws. depenalizacji aborcji wywołało ogromne podziały, szczególnie widoczne na linii KO, Lewica – PSL. Przeciw projektowi Lewicy opowiedział się lider PSL, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, co wywołało wściekłość zwolenników aborcji. Biura PSL są atakowane, a na gabinecie polityka w Sejmie obraźliwą kartkę nakleiła aktywistka Marta Lempart. Kosiniak-Kamysz zapowiada, że jedyna zmiana przepisów, jaka ma szansę zostać przegłosowana, do powrót do tzw. kompromisu aborcyjnego sprzed wyroku TK z jesieni 2020 r.

Paszyk: Proponujemy rozwiązania, które są realne

Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk uważa, że nawet w przypadku przyjęcia przez Sejm ustawy o dekryminalizacji aborcji i tak zostałaby ona zawetowana przez prezydenta Andrzeja Dudę. Z tego powodu koalicja powinna wypracować takie rozwiązania, które mają szansę na akceptację Pałacu Prezydenckiego. Odrzucony projekt był, w jego opinii, tylko "biciem piany i robieniem kobietom nadziei".

– Dzisiaj uczciwość nakazuje tonować nastroje. Przy obecnym panu prezydencie, jeszcze przed 375 dni, ktoś wczoraj wyliczył to, ile jeszcze będzie urzędował Andrzej Duda, niestety żadnych zmian w tym zakresie nie zrobimy. Nie chcę robić wszystkiego, co w naszej mocy, co się skończy w koszu u pana prezydenta w Pałacu Prezydenckim. Tylko i w przypadku prawa aborcyjnego i tej ustawy, o której teraz jest tak głośno, proponujemy rozwiązania, które są realne (...) przede wszystkim traktuję to, moje poglądy w tym zakresie, w sposób absolutnie drugorzędny – powiedział na antenie TVN24.

– Realne dzisiaj rozwiązania, które można dzisiaj zrobić, to te rozwiązania, które zyskają podpis prezydenta. To by poprawiło sytuację – dodał szef resortu rozwoju i technologii.

Czytaj też:
Mowa nienawiści Marty Lempart
Czytaj też:
Lempart wyklina przed Sejmem. "Chu*e, kur*a, wypier***ać"

Źródło: TVN24
Czytaj także