Janusz Kowalski, wiceminister aktywów państwowych i Krzysztof Śmiszek byli gośćmi programu w Polsat News. Politycy rozmawiali o adopcji dzieci przez pary homoseksualne.
– Jeśli parlament przygotuje ustawę pozwalającą na adopcję dzieci przez pary homoseksualne, to Robert Biedroń, jako prezydent, rozważy jej podpisanie – powiedział poseł Lewicy, prywatnie partner Biedronia.
Między Kowalskim a Śmiszkiem wywiązała się burzliwa dyskusja. – Mówimy stanowcze "nie". Nigdy nie pozwolimy, aby plan Biedronia i Rabieja się sprawdził. Nigdy nie pozwolimy na to, żeby polskie dzieci były zagrożone i była adopcja – zaznaczył polityk Zjednoczonej Prawicy. W pewnym momencie Kowalski zdobył się na dość niedyskretne pytanie w kierunku polityka Lewicy.
– A pan chce adoptować dziecko? – zapytał wiceminister. To pytanie wywołało konsternację posła.
– Wie pan co, to jest bardzo osobiste pytanie, nie wiem czy widzowie są zainteresowani. To jest takie nieprzyjemne, niekulturalne. Trochę się pan zapędził – stwierdził Śmiszek.
Czytaj też:
Poseł PiS doniósł na swoich kolegów z partii. "To może być podejrzane"