Dziecko znajduje się pod opieką lekarzy w szpitali Leicester Royal Infirmary w mieście Leicester, w Wielkiej Brytanii.
Jak relacjonuje matka chłopca, zgłosiła się z niemowlęciem do lekarza, gdyż dziecko źle się czuło. 30-latka w rozmowie z BBC News, zapewnia, że jej rodzina przestrzegała wszystkim zaleceń związanych z epidemią koronawriusa, więc nie wiadomo jak doszło do zakażenia chłopca.
– Myśleliśmy, ze nie ma szans, żeby to był koronawirus – tłumaczy Jodie Banister w rozmowie z BBC News.
Zapytana o moment kiedy dowiedziała się, że jej dziecko jest zakażone, kobieta stwierdziła: "Strach i panika. Siedziałam tam i płakałam. To było przerażające. Pierwsza rzecz jaką pomyślałam, to że on umrze. Tak się bałam".
Obecnie stan chłopca jest dobry, pozostaje on pod opieką lekarzy.
Wielka Brytania zajmuje piąte miejsce na świecie pod względem liczby zgonów z powodu koronawirusa – więcej ich zanotowano w Stanach Zjednoczonych, we Włoszech, w Hiszpanii i we Francji. Kolejnych 761 osób zmarło w Wielkiej Brytanii z powodu koronawirusa, co oznacza, że łączna liczba ofiar śmiertelnych epidemii w tym kraju wzrosła do 12 868 – poinformowało w środę po południu brytyjskie ministerstwo zdrowia.
Czytaj też:
99-letni weteran wojskowy zebrał ogromną kwotę na walkę z koronawirusem. Stał się sensacją