Rada Ministrów wystąpiła do prezydenta Andrzeja Dudy o wprowadzenie stanu wyjątkowego na pasie przy granicy z Białorusią. Prezydent poinformował podczas konferencji prasowej, że wraz z ekspertami analizuje w szczegółach uchwałę. Lewica z kolei nie chce dopuścić do wprowadzenia stanu wyjątkowego. Politycy domagają się zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu w tej sprawie.
"Polityczna ustawka" i "uchodźcy z Afganistanu"
O ocenę sytuacji pytany był w wieczornym paśmie Polsat News Grzegorz Schetyna. W jego opinii cała sprawa wygląda na „polityczną ustawkę”. W rozmowie Schetyna nazwał koczujących na granicy migrantów „uchodźcami z Afganistanu”.
– Stworzenie całej atmosfery wokół przetrzymywanych, czy zatrzymanych przez Straż Graniczną uchodźców z Afganistanu pokazuje, że dalszy ciąg i decyzje, które mają być podejmowane, włącznie z wprowadzeniem stanu wyjątkowego, to element czystej polityki – powiedział polityk Koalicji Obywatelskiej. Jak dodał, sprawa "uchodźców" musi być traktowania poważnie przez wszystkie kraje wobec których Łukaszenko przeprowadzą swoją akcję.
– To ewidentnie polityczny motyw, polityczny pomysł na to, jak przedłużać to, co się dzieje na granicy polsko-białoruskiej – stwierdził Schetyna.
Schetyna: PiS i Konfederacja poprą wniosek
Polityk oznajmił też, że oczekuje od ministra spraw wewnętrznych i rządu informacji, w jaki sposób zamierzają zabezpieczyć granicę przed „nielegalnymi uchodźcami”.
Pytany o dalsze losy wniosku o wprowadzenie stanu wyjątkowego odparł, że wniosek prawdopodobnie zostanie przegłosowany.
– Słyszymy deklaracje, że PiS i Konfederacja będą głosować za wprowadzeniem stanu wyjątkowego i on będzie wprowadzony, ale to niczego nie zmieni, oprócz tego, że dziennikarze nie będą mogli obserwować, patrzyć na ręce Straży Granicznej czy gwarantować upubliczniania tej kwestii. Żadne inne decyzje nie zostaną podjęte. Nie słyszymy o żadnych innych propozycjach – powiedział Grzegorz Schetyna.
Czytaj też:
Niszczyli płot na granicy. 13 osób usłyszało zarzutyCzytaj też:
"Osoby te zostaną skazane na pewną śmierć". Kuriozalny wpis poseł Lewicy