Niedawno Senat zdecydował o odrzuceniu noweli ustawy medialnej. "Za" odrzuceniem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, czyli tzw. ustawy medialnej lub "lex TVN" głosowało 53 senatorów, przeciw było 37, a wstrzymało się 3 senatorów. Wniosek o odrzucenie poparł senator Jan Maria Jackowski z klubu PiS, a od głosu wstrzymało się kolejnych 3 senatorów PiS: Margareta Budner, Tadeusz Kopeć i Józef Łyczak.
W ostatnim czasie zaczęło się pojawiać coraz więcej głosów krytykujących zapisy noweli. Sam prezydent Andrzej Duda zasugerował, że jest gotów zawetować ustawę. Senackim wetem ma się zająć teraz Sejm. Prawo i Sprawiedliwość wciąż liczy szable. I szykuje scenariusz awaryjny – Kaczyński planuje, co zrobić, jeśli weta nie uda się odrzucić lub prezydent zawetuje nowelę.
Szef KRRiT wkroczy do akcji?
Portal wirtualnemedia donosi, że Witold Kołodziejski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, mógłby odwrócić sytuację.
Miałby sięgnąć po art. 10 obowiązującej ustawy medialnej. Głosi on, że „przewodniczący Krajowej Rady może wezwać dostawcę usługi medialnej do zaniechania działań w zakresie dostarczania usług medialnych, jeżeli naruszają one przepisy ustawy, uchwały Krajowej Rady lub warunki koncesji. Przewodniczący Krajowej Rady na podstawie uchwały Rady może wydać decyzję nakazującą zaniechanie przez dostawcę usługi medialnej działań".
"Z naszych informacji wynika, że szef KRRiT dałby TVN Grupie Discovery czas na zmiany w strukturze właścicielskiej. Jeśli Amerykanie nie odsprzedaliby większościowego pakietu akcji, to ich kolejne kanały naziemne mogłyby tracić koncesje. (Koncesja dla TVN 7 wygasa 25 lutego 2022 roku, koncesja TVN 14 kwietnia 2024 roku, koncesja kanału dokumentalnego Metro 28 grudnia 2025 roku). Tym samym bez podpisu prezydenta zrealizowane zostałyby założenia »Lex TVN«" – podaje serwis wirtualnemedia.pl.
We wtorek Krajowa Rada ma po raz kolejny głosować nad koncesją dla TVN 24. Ta wygasa 26 września. Do podjęcia uchwały w tej sprawie potrzeba 4 z 5 głosów.
Czytaj też:
"Największa reduta propagandowa Kurskiego". Mocne słowa Bosaka