Prosiecki ma zająć się przygotowaniem i wdrażaniem strategii, która pozwoliłaby na ukazanie PAŻP na arenie międzynarodowej w nowym świetle.
W rozmowie z Wirtualną Polską Prosiecki podkreśla, że podjął taką decyzję, gdyż chce się dalej rozwijać. – W mojej decyzji nie ma śladu żadnej kalkulacji politycznej. Mówiąc szczerze: ani przez moment nie myślałem o tym przez polityczny pryzmat – zapewnia.
"To ostatni moment"
– Od jakiegoś czasu przyglądałem się temu, co się działo w branży lotniczej. Nie napawało to optymizmem w kontekście pomysłu, żeby szukać tam pracy. Wiadomo: za sprawą pandemii lotnictwo jest teraz w bardzo głębokim kryzysie. Dlatego mocno się zdziwiłem, kiedy zobaczyłem ogłoszenie o wakacie w agencji. Od razu na nie odpowiedziałem – mówi.
Dziennikarz dodaje, że wystartował w konkursie na to stanowisko i je wygrał. – Mam 42 lata. Dotarło do mnie, że to ostatni moment, kiedy mogę spróbować tak wielkiej rewolucji w moim życiu zawodowym. Ostatnia chwila, żeby podjąć tego typu ryzyko. Obserwuję rynek pracy i widzę wyraźnie, że osoby 50-letnie raczej nie mają już szans na tak daleko idące zmiany swojej sytuacji zawodowej – mówi.
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej to utworzony 1 stycznia 2007 roku państwowy organ zarządzania ruchem lotniczym, podległy Ministerstwu Infrastruktury i Rozwoju. Do zadań agencji należy m.in. zarządzanie przestrzenią powietrzną, zarządzaniem przepływu ruchu lotniczego. Siedziba PAŻP mieści się w Warszawie.
Czytaj też:
"Wiadomości", "Fakty" czy "Wydarzenia"? Oto najchętniej oglądany programCzytaj też:
"Gazeta Wyborcza" znów na tropie. Nadęli się, napięli i… pomylili nazwisko