Reprezentant Walii zalał się łzami po meczu. "To było niezwykle trudne"

Reprezentant Walii zalał się łzami po meczu. "To było niezwykle trudne"

Dodano: 
Mundial. Reprezentant Walii Neco Williams
Mundial. Reprezentant Walii Neco Williams Źródło: PAP/EPA / Neil Hall
Walijski piłkarz Neco Williams, po zakończonym meczu z USA, upadł na murawę i zalał się łzami. Nie chodziło jednak o wynik.
W poniedziałek, drugiego dnia mundialu, Walia zmierzyła się ze Stanami Zjednoczonymi. Po prawie 100 minutach gry, spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Tuż po meczu można było dostrzec, jak obrońca Neco Williams, padł na kolana i wyciągnął ręce ku górze. Sportowiec był pocieszany przez trenera i kolegów z reprezentacji.

twitter

"Przetrwałem to"

21-latek opisał później w mediach społecznościowych, co było powodem jego zachowania. Nie chodziło o to, że nie udało się pokonać USA. Okazuje się, że tuż przed meczem zmarł ukochany dziadek Williamsa, który miał ogromny wpływ na jego sportową karierę. "Wczoraj musiałem zmierzyć się z jedną z najgorszych informacji w życiu, gdy zapłakana mama przekazywała mi, że w nocy zmarł dziadek. Przejście od całodniowego płaczu, po wyjście w pierwszym składzie podczas meczu mistrzostw świata, było niezwykle trudne. Przetrwałem to dzięki wsparciu rodziny i kolegów z drużyny" – napisał piłkarz na Twitterze.

twitter

"Williams był chwalony po swoim występie, a eksperci wskazywali go jako jeden z jaśniejszych punktów reprezentacji Walii, która przed meczem nie była faworytem spotkania" – opisuje "Przegląd Sportowy".

Szef FIFA wywołał burzę swoim monologiem. "Powinniśmy przepraszać przez kolejne 3000 lat"

Dzień przed rozpoczęciem piłkarskich mistrzostw świata w Katarze szef FIFA Gianni Infantino wywołał prawdziwą medialną burzę.

Podczas konferencji prasowej w Doha prezydent FIFA wygłosił długi monolog na temat swoich poglądów społeczno-politycznych i wywołał falę oburzenia. W wystąpieniu padł cały szereg kuriozalnych twierdzeń.

Infantino stwierdził, że targają nim bardzo silne odczucia. – Dziś czuję się Katarczykiem. Dziś czuję się Arabem. Dziś czuję się Afrykaninem. Dziś czuję się gejem. Dziś czuję się niepełnosprawnym. Dziś czuję się robotnikiem-imigrantem – stwierdził, zaskakując przybyłych na konferencję dziennikarzy.

Źródło: X / "Przegląd Sportowy"
Czytaj także