"Do zatrzymania doszło około 16 przy ul. Karolkowej 16, zaraz po tym, jak wyjechałem z mojego mieszkania do Asi, aby spotkać się z synkiem. Funkcjonariusze z uwagi na otrzymane zgłoszenie, że o tej godzinie i w tym miejscu pojawię się rzekomo pod wpływem nielegalnych substancji, czekali na mnie w okolicy miejsca zamieszkania" – relacjonował aktor po tym, jak informacja o zatrzymaniu pojawiła się w mediach.
"Zostałem zatrzymany do kontroli, alko-test wykazał, że jestem trzeźwy, jednak narko-test wykrył THC, którym wspomagam swoje leczenie i którego używałem poprzedniego wieczoru. Wykonano badanie krwi, oczekujemy na wyniki" – opisuje dalej Królikowski.
Aktor pozbawiony prawa jazdy
Tabloid "Fakt" dotarł do notatki policyjnej z 18 lutego 2023 roku dot. zatrzymania aktora. Wynika z niej, że o godzinie 15.35 funkcjonariusze mieli dostać polecenie od kierownika, by udać się na ulicę Kolejową w Warszawie, gdzie poruszał się pojazd Audi. Kierowca samochodu, którym okazał się Antoni Królikowski miał znajdować się w stanie nietrzeźwości i pod wpływem środków odurzających. Policjanci, po przybyciu na miejsce zatrzymali auto do kontroli. Treść notatki wskazuje, że kierowcy pojazdu wykonano test na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu urządzeniem AlcoBlow nr B-23. Wynik był negatywny. Królikowski został następnie poddany badaniu na zawartość środków odurzających urządzeniem o nazwie Sotoxa Mobile Test System. Wynik okazał się pozytywny – wykryto ślady zażywania THC – opisuje dziennik.
Dalej w notatce czytamy, że, pojazd przekazano osobie wskazanej przez zatrzymanego za pokwitowaniem, a z Antonim Królikowskim udano się do Szpitala Praskiego w celu pobrania krwi. "Po powrocie na komisariat zgłosił się prawnik Królikowskiego, aktorowi wystawiono wezwanie do stawienia się na komisariacie w marcu, po czym zwolniono go do domu. Możemy też przeczytać, że aktorowi zostało zatrzymane prawo jazdy. Pojazd i osoba został sprawdzony i przeszukany pod kątem środków odurzających, wynik negatywny" – informuje "Fakt".
Czytaj też:
Poważny wypadek Ogórek. Opowiedziała, co się stało