Carlson z Fox News: Władze kłamały nt. zamieszek na Kapitolu

Carlson z Fox News: Władze kłamały nt. zamieszek na Kapitolu

Dodano: 
Kapitol, zdjęcie ilustracyjne
Kapitol, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / Shawn Thew
Tucker Carlson, gospodarz w amerykańskiej stacji Fox News przekonuje, że Demokraci okłamywali społeczeństwo ws. przebiegu zdarzeń 6 stycznia 2021 r.

"Jeżeli jest coś, co można wyciągnąć z materiału filmowego, na który patrzyliśmy przez trzy tygodnie, to to, że Demokraci 6 stycznia kłamali. To kłamcy” – powiedział prezenter i dziennikarz stacji Fox News. Przypomnijmy, że tego dnia do Kapitolu w Waszyngtonie wdarła się grupa przeciwników administracji Joe Bidena. Wielu z nich było zwolennikami Donalda Trumpa, który krótko przed tym przegrał wybory prezydenckie.

Kłamstwo, na które wskazuje Carlson, dotyczy przyczyn śmierci jednego z policjantów, który 6 stycznia był na służbie.

"Demokraci wiedzieli, że funkcjonariusz policji Kapitolu Brian Sicknick nie został zabity przez zwolenników Trumpa podczas zamieszek na Kapitolu 6 stycznia 2021 r., ale i tak skłamał na ten temat, aby służyć ich interesom politycznym" – tak wynika z doniesień prezentera stacji Fox News Tuckera Carlsona, opartych na nowo opublikowanym nagraniu z monitoringu.

Prowadzący Fox News i jego zespół otrzymali dostęp do ponad 40 000 godzin materiału filmowego z tego dnia. Dane przekazał im republikański przewodniczący Izby Reprezentantów Kevin McCarthy. Fox News zaznacza, że do tej pory Demokraci udostępniali tylko te nagranie, które chcieli przedstawić opinii publicznej.

Niejasności wokół śmierci policjanta

W poniedziałkowej audycji Carlson przypomniał, jak "w ciągu kilku godzin" od eskalacji wydarzeń 6 stycznia 2021 r., "Partia Demokratyczna i jej publicyści w krajowych mediach informacyjnych podjęli pozornie skoordynowane wysiłki, aby ukazać ten incydent jako śmiercionośne powstanie".

– Wszystko w tym zdaniu jest kłamstwem. Ale hasło zadziałało. Termin "śmiercionośny" niesie ze sobą ogromną moc emocjonalną, dlatego go użyli. Aby udowodnić, że wydarzenie to było śmiercionośne, propagandyści wskazywali na śmierć oficera o nazwisku Brian Sicknick — kontynuował Carlson. – To był ich najpotężniejszy akt oskarżenia wobec protestujących 6 stycznia oraz Donalda Trumpa i republikańskich wyborców w całym kraju. Powtarzali to twierdzenie przez lata. Wciąż to powtarzają. Najpierw powiedzieli opinii publicznej, że oficer Sicknick został zamordowany gaśnicą – powiedział.

Ta narracja była również rozpowszechniana jako podstawa do drugiego oskarżenia prezydenta Donalda Trumpa o "podżeganie" jego zwolenników, którzy później tego dnia "zranili i zabili funkcjonariuszy organów ścigania" na Kapitolu Stanów Zjednoczonych.

"Gigantyczne kłamstwo"

"The New York Times" wycofał się z tej historii 14 lutego. John Nolte z Breitbart skomentował wówczas: "Teraz powiedziano nam, że oficer Brian Sicknick nie został zabity gaśnicą podczas zamieszek na Kapitolu. Co oznacza… Po raz kolejny otrzymujemy lekcję, że wszystko, co donoszą media establishmentu, w końcu zostaje zdemaskowane jako wielkie, tłuste kłamstwo".

– Do dziś media opisują Sicknicka jako kogoś, kto został zabity 6 stycznia – powiedział Carlson. Jednak "nagranie wideo, które zweryfikowaliśmy dowodzi, że to kłamstwo".

– Oto nagranie z monitoringu przedstawiające Sicknicka spacerującego po Kapitolu po tym, jak został rzekomo zamordowany przez tłum na zewnątrz. Wygląda na to, że Sicknick jest zdrowy i energiczny. Ma na sobie kask, więc trudno sobie wyobrazić, że zginął od urazu głowy. To, co stało się z Brianem Sicknickiem, nie było oczywiście wynikiem przemocy, której doznał przy wejściu do Kapitolu – zauważył gospodarz Fox News. – Ta taśma obala najpotężniejsze i politycznie użyteczne kłamstwo, jakie Demokraci powiedzieli nam o 6 stycznia –dodał.

Co więcej, Tucker Carlson donosi, że kierownictwo Demokratów doskonale zdawało sobie sprawę, że "Sicknick chodził normalnie po Kapitolu po tym, jak rzekomo został zamordowany przez zwolenników Trumpa… ponieważ materiał filmowy zawiera elektroniczną zakładkę, która wciąż jest archiwizowana w systemie komputerowym Kapitolu".

– Oznacza to, że śledczy pracujący dla Partii Demokratycznej przejrzeli tę taśmę. Widzieli to, ale odmówili upublicznienia taśmy. Dlaczego? Ponieważ ta taśma zniszczyłaby oszustwo, którego dokonywali w kraju, ponieważ ukrywanie prawdy służyło ich interesom politycznym. Kłamali na temat policjanta, którego rzekomo szanowali. Jeśli byli gotowi to zrobić, to ich nieuczciwość nie znała granic – przekonuje Carlson.

Biały Dom nie przyznaje się do manipulacji

"Carlson, mając dostęp do około 40 000 godzin nagrań z kamery bezpieczeństwa Kapitolu Stanów Zjednoczonych, nagranych przez republikańskiego przewodniczącego Izby Reprezentantów, Kevina McCarthy'ego, wyemitował starannie wybrane klipy przedstawiające mafię zwolenników Trumpa jako pokojowych patriotów. Carlson fałszywie twierdził, że materiał filmowy dostarczył 'rozstrzygających' dowodów na to, że Demokraci i komisja wyborcza Izby Reprezentantów, która badała zamieszki 6 stycznia, okłamywali Amerykanów w sprawie wydarzeń tego dnia" – opisuje z kolei CNN.

Według Departamentu Sprawiedliwości tego dnia na Kapitolu zaatakowano 140 funkcjonariuszy, w tym 60 funkcjonariuszy policji metropolitalnej i 80 funkcjonariuszy policji Kapitolu Stanów Zjednoczonych.

Rzecznik Białego Domu Andrew Bates potępił w środę Tuckera Carlsona. – Zgadzamy się z szefem policji Kapitolu i szerokim gronem ponadpartyjnych ustawodawców, którzy potępili ten fałszywy obraz bezprecedensowego, brutalnego ataku na naszą konstytucję i praworządność – który kosztował życie funkcjonariuszy policji – powiedział Bates. – Tucker Carlson nie jest wiarygodny – stwierdził.

Czytaj też:
Trump obiecuje koniec władzy globalistów i deep state

Źródło: CNN / lifesitenews.com
Czytaj także