"Washington Post": Chiny zatwierdziły dostarczenie śmiercionośnej broni Rosji

"Washington Post": Chiny zatwierdziły dostarczenie śmiercionośnej broni Rosji

Dodano: 
Przywódcy Chin i Rosji - Xi Jinping oraz Władimir Putin
Przywódcy Chin i Rosji - Xi Jinping oraz Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / Alexey Mayshev
"The Washington Post" przytacza kolejne informacje, jakie upubliczniono w efekcie wielkiego wycieku danych z Pentagonu. Tym razem chodzi o Chiny.

Chiny zatwierdziły dostarczenie śmiercionośnej broni Rosji w jej wojnie na Ukrainie na początku tego roku i planowały ukryć sprzęt wojskowy jako przedmioty cywilne – tak ma wynikać z informacji przechwyconych przez wywiad USA, które stały się jednym z elementów wielkiego wycieku danych z Pentagonu. W sprawie wycieku FBI aresztowało już 21-letniego mężczyznę.

Pozyskane przez USA informacje, jak wskazuje "The Washington Post" najwyraźniej uzyskane w wyniku podsłuchiwania przez USA rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR), zostały zawarte w ściśle tajnym podsumowaniu, datowanym na 23 lutego. Podsumowanie zostało opracowane przez Biuro Dyrektora ds. Wywiad Narodowego. Informacje o Chinach są opisane w podpunkcie zatytułowanym "PEKIN PODOBNO ZATWIERDZA TAJNE PRZESYŁKI ŚMIERTELNEJ POMOCY DO ROSJI".

SWR miało poinformować, że Chińska Centralna Komisja Wojskowa "zatwierdziła stopniowe dostarczanie" broni dla Rosji i chciała, aby zostało to zachowane w najściślejszej tajemnicy. W raporcie nie wskazano źródła informacji SWR.

"Nie ma dowodów"

– Nie widzieliśmy dowodów na to, że Chiny przekazały Rosji broń lub udzieliły śmiercionośnej pomocy. Pozostajemy jednak zaniepokojeni i nadal uważnie monitorujemy sytuację – powiedział wysoki urzędnik amerykańskiej administracji. Wysoki rangą urzędnik resortu obrony zgodził się z tą oceną.

Jak zaznacza "The Washington Post" ujawniony raport zawiera jak dotychczas najbardziej szczegółowe dowody na to, co doprowadziło do fali ostrzeżeń publicznych i prywatnych administracji Joe Bidena pod adresem Pekinu, która rozpoczęła się pod koniec lutego.

Chiny cały czas utrzymują, że nie przekazywały ani nie mają zamiaru przekazywać Rosji żadnej broni, która miałaby zostać użyta przez armię Kremla na Ukrainie. Również Politycznie Pekin, choć rozmawia z Putinem, stara się wciąż balansować między Zachodem a Rosją.

Czytaj też:
ISW: Rosja nie radzi sobie z mobilizacją. "Rosjanie widzą, co się dzieje na Ukrainie"

Źródło: Washington Post
Czytaj także