Muzyk, a jednocześnie neurolog był gościem programu "Skandaliści". W rozmowie z Agnieszką Gozdyrą komentował trwający wciąż protest lekarzy rezydentów i podkreślił, że ich żądania wcale go nie dziwią. – Wszyscy słyszymy i młodzi lekarze też słyszą propagandę sukcesu, to wiemy dobrze, że budżet jest w świetnym stanie i na wszystko są pieniądze – mówił Sienkiewicz.
Jak tłumaczył, lekarze widzą, jak przeznacza się środki na wojsko, program 500+, na gaszenie różnych zapalnych sytuacji społecznych i słusznie dochodzą do wniosku, że należy ratować służbę zdrowia. – I bardzo ciekawe jest przy tym myślenie w kategoriach ekonomicznych – przekonywał.
Muzyk wyraził pogląd, że środki z budżetu są niewłaściwie wydawane, ponieważ zamiast na służbę zdrowia pieniądze przeznacza się na "pomniki głupoty" np. pomniki smoleńskie, czy na armię.– Komisja smoleńska, która już wielokrotnie odkryła prawdę, ile już pochłonęła pieniędzy – pytał Sienkiewicz.