Na 12 miesięcy hotelowych noclegów dla sędziów Rada dysponowała budżetem 486 tys. zł. Wymagano co najmniej 4 gwiazdek, dobrej lokalizacji i pokoi nie mniejszych niż 25 mkw. Wybór padł na hotel Grand Mercure w samym sercu Warszawy.
Szef Krajowej Rady Sądownictwa Leszek Mazur powiedział w rozmowie z gazetą, że chodzi o świadczenie usług hotelarskich dla członków KRS w związku z ich udziałem w posiedzeniach i pracach Rady odbywających się w Warszawie, a także innych przypadkach wskazanych przez KRS.
Dziennik zwraca uwagę, że w hotelu sędziowie będą mieli do dyspozycji m.in. saunę i centrum fitness. Wykwintne śniadania mają wliczone w cenę. "Zwykły śmiertelnik za takie luksusy musiałby zapłacić co najmniej 600 zł za dobę" – czytamy na łamach "Super Expressu".
Czytaj też:
"Dramat posła". Nitras zarobił tyle, co nauczyciel