KONSTYTUCJA WOLNOŚCI | Politycy dzielą się na różne gatunki. Wśród nich jednym z najgorszych jest polityk jednego tematu. Taki ktoś wie, że na żadnej innej sprawie nie wypłynie i nijak nie uda mu się uzasadnić własnego dalszego istnienia w polityce, więc czepia się tej jednej jedynej i wałkuje ją z uporem godnym lepszej sprawy. Pół biedy, jeśli jest to sprawa obojętna i nikomu nie szkodzi. Gorzej, jeśli wyrządza realne szkody.
Oto Arkadiusz Mularczyk, lansujący się od lat na nieosiągalnych w praktyce reparacjach od Niemiec, który do dzisiaj nie była w stanie przedstawić kompletnego, a zapowiadanego niezliczoną liczbę razy raportu na temat szkód poniesionych przez Polskę w wyniku II wojny światowej z niemieckiej przyczyny. Gdy zaś zapytać go o podobne działania względem Rosji – milczy. Albo blokuje na Twitterze.
Oto Krzysztof Czabański, który miał się zajmować mediami publicznymi, ale ponieważ to nie bardzo wyszło, zaczął się niestety zajmować zwierzętami, prowadząc krucjatę przeciwko hodowcom norek albo bardziej generalnie – rolnikom.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.