Kasprzak: Tylko zmiany prawne powstrzymają ekscesy lewicy

Kasprzak: Tylko zmiany prawne powstrzymają ekscesy lewicy

Dodano: 
Krzysztof Kasprzak
Krzysztof KasprzakŹródło:Głos Lubelski
– W tej chwili, gdy na ulicy dochodzi do coraz bardziej radykalnych ekscesów, wśród konserwatystów przechodzi fala oburzenia, ale brak jakichkolwiek konkretnych działań. To źle się skończy – mówi w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl Krzysztof Kasprzak z Fundacji Życie i Rodzina.

Czy liczą Państwo, że Sejm poprze inicjatywę „stop LGBT”, która została złożona w ubiegłym tygodniu?

Krzysztof Kasprzak: Pod projektem widnieje 140 tys. podpisów polskich obywateli, a w czasie pandemii zebranie takiej liczby to jest bardzo dobry wynik. Ludzie oczekują, że w sprawie homopropagandy prawo zmieni się na lepsze. Sejm przeprowadza co najmniej pierwsze czytanie. Obywatele, którzy złożyli podpisy, liczą na to, że ten projekt nie utknie w komisjach. Oczywiście, jeżeli tam trafi, będziemy się o niego dopominać, podobnie jak robiliśmy to w przypadku projektów antyaborcyjnych, bo to jest ważne i potrzebne.

Jak odnoszą się Państwo do argumentów przeciwników, że jest to antywolnościowy projekt? Tego typu głosów nie brakuje również na prawicy.

Środowiska prawicowe muszą zrozumieć, że ofensywy LGBT, ofensywy skrajnej lewicy, nie zatrzyma się hasztagami ani tweetami, tylko zmianami w prawie. W tej chwili, gdy na ulicy dochodzi do coraz bardziej radykalnych ekscesów, wśród konserwatystów przechodzi fala oburzenia, ale brak jakichkolwiek konkretnych działań. To źle się skończy. Wystarczy spojrzeć na Zachód, gdzie możemy zobaczyć to, co wkrótce będzie działo się w Polsce. Zresztą już się dzieje, ponieważ jeszcze parę lat temu nie do pomyślenia było, aby profanowano Mszę Świętą czy atakowano kościoły, a dziś to dla homoaktywistów norma. Zakaz homopropagandy w przestrzeni publicznej to naprawdę absolutne minimum, które trzeba zrobić, aby te środowiska powstrzymać. Ktokolwiek krytykuje ten projekt, ten broni lewackich wyskoków, które przez ostatnie miesiące i lata mogliśmy obserwować na ulicach. Nie broni wolności, ale neomarksistowskiej ideologii, której promotorzy nie wahają się terroryzować społeczeństwa.

Pojawia się mnóstwo głosów, że projekt jest niezgodny z konstytucją, ze względu na zagwarantowane prawo do zgromadzeń. Jak odnosi się Pan do takich opinii?

Projekt jest zgodny z konstytucją. W polskiej konstytucji widnieje zapis, że rodzina jest rozumiana jako związek kobiety i mężczyzny i podlega szczególnej ochronie. W zapisie o wolności zgromadzeń jest natomiast jasno napisane, że może być ona ograniczona innymi ustawami i aktami prawnymi. W tym momencie środowiska LGBT pokazują już oblicze totalitarne. Ze wszystkimi tego typu ekstremistami należy walczyć w taki sposób, że ogranicza im się możliwość działania. Jeżeli tego nie zrobimy, to wkrótce będziemy mieli sytuację jak w Hiszpanii, gdzie za twierdzenie oczywistych prawd biologicznych, że mamy dwie płcie, można stracić pracę i być szykanowanym. Na paradach LGBT regularnie pojawiają się żądania ślubów i adopcji dla homoseksualistów. Albo zatrzymamy je teraz, albo niedługo polski ustawodawca da środowiskom LGBT wszystko, czego chcą. Nie można się tutaj zasłaniać jakimś wolnościami, swobodami obywatelskimi, ponieważ te środowiska chcą pozbawić wolności i swobód obywatelskich tych wszystkich, którzy myślą inaczej niż oni. Fundacja Życie i Rodzina

Czytaj także