Podczas czwartkowych obrad Sejmu doszło do skandalu. Wszystko za sprawą jednego z liderów Konfederacji Grzegorza Brauna i jego słów skierowanych pod adresem ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.
Poseł zwracając się do ministra zdrowia powiedział, że ten "będzie wisiał". Po tych słowach Grzegorz Braun został wykluczony z obrad Sejmu. Popołudniu marszałek Elżbieta Witek poinformowała, że w sprawie słów posła Konfederacji złoży zawiadomienie do prokuratury.
Spychalski: To nieakceptowalne
Rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy odniósł się do słów polityka Konfederacji i zdecydowanie je skrytykował, określając je jako "nieakceptowalne"
– Te słowa, skandaliczne słowa nigdy nie powinny paść z mównicy sejmowej. Jeżeli odpowiednie organy państwa dopatrzą się w tym postępowaniu przestępstwa, to także powinny podejmować z całą surowością decyzje – dodał.
Spychalski zauważył jednak, że brutalizacja języka publicznego odbywa się już od dłuższego czasu, także za sprawą tych polityków, którzy są oburzeni wypowiedzią Brauna.
– Przy czym, patrząc na tych, którzy są oburzeni słowami pana posła Brauna, powiem tak: ale szanowni państwo, pamiętajcie kogo też u siebie macie w swoich partiach, bo przypominam, że jest wielu posłów, którzy zachowywali się do tej pory także w sposób wyjątkowo skandaliczny – powiedział Spychalski.
Rzecznik wymienił z nazwiska posłów opozycji, którzy w ostatnim czasie zdecydowanie przekroczyli granice debaty publicznej.
– Choćby poseł Nitras, pani poseł Jachira, pani, nie jest posłanką co prawda, Marta Lempart. Apeluję do wszystkich, żeby spojrzeć u siebie i zobaczyć, że to nie jest jednostkowy przypadek – powiedział.
Czytaj też:
Spychalski przejdzie do Orlenu? Rzecznik dementuje doniesienia OnetuCzytaj też:
Spychalski: Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów musi funkcjonować