Relacje polsko-niemieckie. Rybińska: Dotarliśmy do martwego punktu

Relacje polsko-niemieckie. Rybińska: Dotarliśmy do martwego punktu

Dodano: 
Aleksandra Rybińska rozmawia z Józefem Orłem w ramach cyklu "Wokół polskich spraw. Diagnoza węzłowych problemów społecznych 2020+"
Aleksandra Rybińska rozmawia z Józefem Orłem w ramach cyklu "Wokół polskich spraw. Diagnoza węzłowych problemów społecznych 2020+" 
Niemcy bez wątpienia odegrały dużą rolę w procesie polskiej transformacji – mówi dziennikarka Aleksandra Rybińska w rozmowie z Józefem Orłem w ramach cyklu "Wokół polskich spraw. Diagnoza węzłowych problemów społecznych 2020+".

– Tę rolę Niemiec widzimy jeśli chodzi o członkostwo w UE czy nawet w NATO. Niemcy od początku lobbowały za tym, aby Polska dołączyła do tych struktur. Była mowa jakimś o powrocie do Europy. Niemcy do dziś podkreślają, że były swoistym adokatem Polski i całej Europy Wschodniej wobec sprzeciwu m.in. Francji, która uważała, że rozszerzenie Unii na wschód jest niepotrzebne – wskazuje specjalistka ds. polityki zagranicznej.

Aleksandra Rybińska zaznacza, że za wsparcie Niemiec musieliśmy zapłacić konkretną cenę – chodzi mianowicie o otwarcie rynku m.in. na niemieckie koncerny medialne. – Polska i Niemcy mają bardzo bliskie więzy gospodarcze. Jest to nasz najważniejszy partner handlowy w Europie. Oczywiście nie jest to jednostronne – Niemcy też w jakiś sposób uzależniły się od Polski. Jesteśmy podwykonawcą dla niemieckich firm i ciężko byłoby im tę produkcję ulokować gdzie indziej – mówi dziennikarka.

Największa przeszkoda: Polityka

Aleksandra Rybińska podkreśla, że relacje polsko-niemieckie układają się dobrze do momentu, kiedy zaczyna chodzić o politykę. – Polityka jest tym miejscem, gdzie nasze stosunki się "nie spinają". Nie widać jak na razie ze strony Berlina gotowości, aby to naprawić. Dotarliśmy do martwego punktu. Odnoszę wrażenie, że jest to związane z tym, że w Polsce rządzi Prawo i Sprawiedliwość. To jest wyraźnie dla Niemiec zasadnicza przeszkoda w pogłębianiu relacji dwustronnych – ocenia ekspertka.

Zdaniem gościa Józefa Orła, Niemcom ciężko pogodzić się z faktem, że Polska, która kiedyś patrzyła na zachodniego sąsiada z pozycji państwa znacznie słabszego, dziś pokonuje kolejne bariery i staje się równorzędnym partnerem, który stawia własne warunki i oczekiwania.

– Wchodziliśmy w tę relację, jako bardzo słabe państwo – pod każdym względem. Ale to się zmieniło. Asymetria się zmieniła. Polska nadal jest słabsza od Niemiec, ale ta dysproporcja nie jest już tak duża. I to jest coś, do czego jest się ciężko przyzwyczaić naszym niemieckim partnerom – mówi Rybińska.

Zachęcamy do obejrzenia całej rozmowy!



Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także