"Widzimy wyraźnie, co się stało". Grabiec: To jest ściema ze strony Kukiza

"Widzimy wyraźnie, co się stało". Grabiec: To jest ściema ze strony Kukiza

Dodano: 
Rzecznik prasowy PO Jan Grabiec podczas rozmowy z dziennikarzami
Rzecznik prasowy PO Jan Grabiec podczas rozmowy z dziennikarzami Źródło:PAP / Marcin Obara
My nie jesteśmy zainteresowani przetargiem na Pawła Kukiza. Widzimy wyraźnie, co się stało w ostatnich miesiącach – powiedział rzecznik prasowy PO pytany o współpracę PiS z Kukiz'15.

Kilka miesięcy temu Paweł Kukiz nawiązał współpracę programową z Prawem i Sprawiedliwością. W zamian za uchwalenie ważnych dla Kukiza ustaw, jego koło ma wspomagać rząd w kluczowych głosowaniach w Sejmie.

Tak było m.in. w przypadku głosowania nad "lex TVN". Posłowie Kukiz'15 poparli projekt, co umożliwiło jego przyjęcie. Współpraca Kaczyńskiego z Kukiz jest stale krytykowana przez polityków opozycji, którzy zarzucają byłemu muzykowi "sprzedanie się".

Grabiec: Kukiz się sprzedał

Ostre słowa krytyki pod adresem byłego muzyka popłynęły we wtorek z ust polityka PO Jana Grabca. Jego zdaniem, współpraca z PiS to nic innego jak polityczna korupcja.

– My nie jesteśmy zainteresowani przetargiem na Pawła Kukiza. Widzimy wyraźnie, co się stało w ostatnich miesiącach. On jest w stanie podpisać weksel in blanco pod najbardziej obrzydliwymi działaniami tej władzy jak, chociażby kwestia lex TVN, czy jak, chociażby kwestia utrzymania Łukasza Mejzy w rządzie – krytykował Kukiza polityk PO. – On zawsze w tych najgorszych głosowaniach popiera PiS. Rozumiem, że tam doszło do jakiegoś dealu, umowy, mu się to opłaca, czym mamy przekupić Pawła Kukiza? – ciągnął dalej Grabiec.

Zdaniem Grabca, współpraca z PiS w celu realizacji programu Kukiza to "ściema". Tak naprawdę jedyną korzyść polityczną odnosi bowiem PiS.

– Jeśli dzisiaj Paweł Kukiz mówi o tym, że znalazł zbliżenie z Kaczyńskim i że razem będą realizowali program Pawła Kukiza, to gdzie jest realizacja tego programu. Nic nie ma. To jest ściema ze strony Pawła Kukiza, że on ze względu na jakiś interes publiczny poszedł tam, gdzie poszedł. Poszedł tam, bo mu się to opłaca. To jest kwestia osobistych korzyści Pawła Kukiza i jego kolegów. Niech powiedzą wprost, sprzedali się – powiedział poseł.

Czytaj też:
Limuzyna z politykami PO przekracza prędkość. W środku Tusk i Grabiec
Czytaj też:
Rzecznik PO: Lewica wspiera PiS. Trudno to nazywać działaniami opozycji

Źródło: RMF FM / 300polityka
Czytaj także