Lewandowski wyróżniony w tym plebiscycie został po raz trzeci, w tym drugi z rzędu (po raz pierwszy w 2015 roku). Drugie miejsce zajęła trzykrotna mistrzyni olimpijska w rzucie młotem Anita Włodarczyk. Trzecie miejsce zajął żużlowy wicemistrz świata Bartosz Zmarzlik. Tuż za podium znalazł się mistrz olimpijski w chodzie na 50 km Dawid Tomala.
Zwycięzca zabrał głos podczas gali. Lewandowski podziękował za głosy kibiców, wsparcie najbliższych oraz mówił o planach na przyszłość. – Chciałem pogratulować wszystkim nominowanym i zwycięzcom. W tym minionym roku często było tak, że widziałem w telewizji, że ktoś z naszych sportowców występuje, a byłem w szatni. Pierwsze co, wchodziłem, włączałem telewizor, żeby wszyscy oglądali naszych sportowców, którzy osiągali wielkie sukcesy. Zawsze będąc za granicą, robię to jak tylko mogę.– Serdecznie i z wielką dumą ich wspieram. Ja też jestem kibicem, trzymam za Was mocno kciuki. Dziękuję za emocje, za wszystko, co robicie dla polskiego sportu. Oczywiście zdaję sobie sprawę ile wyrzeczeń, ambicji i wysiłku nas to wszystkich kosztuje. Zawsze będę wspierał polskich sportowców za granicą, głośno o nich mówił. Bo zdaję sobie sprawę, ile w nas talentu, możliwości i potencjału, żeby być na świecznikach na całym świecie. Za to wam serdecznie dziękuję, oczywiście liczę na więcej – mówił.
"Najlepsi kibice na świecie"
– Chciałbym podziękować wszystkim polskim kibicom, którzy są najlepsi na świecie. Którzy zawsze mnie wspierają, zawsze czułem ich wsparcie. Zawsze ten doping był dla mnie ważny szczególnie w tym ostatnim okresie, gdzie nie mamy możliwości – czasami mogliśmy, czasami nie – grać z kibicami. Każdy z nas uprawia sport, bo go kochamy. Ja kocham piłkę nożną, kocham to, co robię. Nie ma lepszego połączenia. Dlatego wsparcie kibiców jest dla mnie bardzo ważne. Dziękuję za wszystkie oddane głosy. Jestem dumny z tej statuetki, ponieważ jest to statuetka, którą otrzymałem w Polsce. Dlatego bardzo ją doceniam. Jest dla mnie szczególna i znajdę niej najlepsze miejsce. Wszystko, co się dzieje w Polsce, bardzo doceniam. Żyję za granicą już 12 lat i zawsze tęsknię za Polską, za rodziną, przyjaciółmi – podkreślał Robert Lewandowski.
Lewandowski: To dla mnie największe wsparcie
Nie zabrakło podziękowań dla najbliższych: – Chciałem podziękować mojej mamie, która jest ze mną, mojej siostrze, mojej teściowej, która też jest tutaj z nami. Ale przede wszystkim chciałbym podziękować mojej żonie i dzieciom. One są dla mnie największym wparciem. Dają mi siłę każdego dnia, żebym nie poddawał się nawet, jak są ciężkie momenty, nawet jak są sukcesy, żebym dalej walczył o swoje marzenia. O to, żebym realizował się jako sportowiec, ale przede wszystkim ojciec i mąż, bo to są wartości, które są dla mnie ważne i wsparcie, które od nich otrzymuję codziennie, daje mi taki dodatkowy bodziec poweru, żeby się nie poddawać, że niezależnie od tego, w którym miejscu, gdzie jestem można iść do przodu, zdobywać nagrody, wygrywać mecze i podnosić tę swoją poprzeczkę.
– Niezależnie od tego co osiągnąłem, to zawsze chciałem więcej. Takie motto mam. Zdaję sobie sprawę, że wiele osób, kibiców i dziennikarzy pyta się, ile jeszcze. Mam 33 lata. Nie powiem, że mnie to nie męczy, ale nie chcę kończyć i nie mam zamiaru kończyć. Jeszcze trochę lat mam zamiar pograć. Mam nadzieję, że będę dostarczał kibicom emocji, bo to są emocje, na które każdy z nas czeka. Staram się dać te emocje, spełniać marzenia nie tylko swoje, ale i kibiców – zapewniał piłkarz.