"
– To, czego się obawiamy dzisiaj, to wybory – czy będą one przyśpieszone, czy w trybie konstytucyjnym. Są podstawy, by przypuszczać, że nie będą one demokratyczne. Wydaje się rzeczą niezbędną, żeby wszystkie środowiska, które są niezadowolone z tej władzy, tak się umiały przygotować, żeby w każdej komisji przedstawić czterech przedstawicieli sił niezależnych od PiS. W każdej, bo w każdej komisji wyniki wyborów mogą być sfałszowane – ostrzegał naczelny "Wyborczej".
Apel do Hołowni
Michnik stwierdził, że Donald Tusk, Szymon Hołownia i Kosiniak-Kamysz powinni startować razem w wyborach.
– Gdybym mógł go do czegoś namawiać, to powiedziałbym tak: panie Szymonie, niech się pan dogada z kierownictwem PO czy Koalicji Obywatelskiej i idźcie do wyborów na jednej liście. D'Hondt jest tutaj okrutnym sprawdzianem, zróbcie te listy w taki sposób, żeby każdy mógł głosować na swojego. Wspólna lista pozwoli odsunąć od władzy PiS – stwierdził Adam Michnik.
Na te słowa odpowiedziała obecna na spotkaniu Jolanta Nosek, liderka tarnowskich struktur Polski 2050: – Hołownia zleca sondaże, analizy, badania na własną rękę w dużo szerszym zakresie niż publikowane w mediach popularne sondaże. Ponadto w ciągu półtora roku, odkąd powstało stowarzyszenie Polska 2050, Szymon i jego najbliżsi współpracownicy odbyli setki spotkań z ludźmi. Po prostu widać te nastroje. To są osoby, które mają dość polaryzacji PO-PiS i które tylko dlatego są w stanie pójść na wybory i zagłosować, że pojawia się coś nowego.
Czytaj też:
Wałęsa na skraju ubóstwa. Kwaśniewski zaciska zęby