PIECZEŃ RZYMSKA | Bywają takie chwile w polityce, sporcie i życiu, że trzeba tylko cierpliwie czekać, nie robić nic poza unikami, a zwycięstwo samo zapuka do drzwi. Tak Fabiusz Maksimus Kunktator ograł Hannibala i tak włoska lewica ograła prawicę w wyborach prezydenckich.
W Italii głowy państwa nie wybiera naród, a jego wybrańcy, czyli parlamentarzyści i przedstawiciele regionów. Adwersarze, prawica i siły postępu, nie mogli samodzielnie wybrać swojego kandydata, ale prawica miała więcej elektorów. Mimo to prezydentem został powtórnie człowiek lewicy: Sergio Mattarella.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.