Przedstawiciel polskiego resortu spraw zagranicznym był w poniedziałek gościem audycji katolickich rozgłośni radiowych "Siódma 9". Mówił o sytuacji za naszą wschodnią granicą w obliczu możliwych niebezpieczeństw ze strony Federacji Rosyjskiej.
Architektura bezpieczeństwa
– Mamy się czego obawiać. Architektura bezpieczeństwa w naszej części świata przeżywa kryzys. Mamy bardzo poważne zagrożenie dla Ukrainy ze strony naszych rosyjskich sąsiadów, mamy problem z gwarancjami bezpieczeństwa, mamy rożne kryzysy, które trwają od dłuższego czasu, ale szczególnie duże natężenie przeżywają od kilku miesięcy – mówił Łukasz Jasina.
– Jako Polska od dłuższego czasu dążymy do wzmocnienia amerykańskiej obecności wojskowej na naszym terenie i teraz to następuje – dodał rzecznik MSZ. I zaznaczył, iż tego typu działania ze strony Rzeczpospolitej, to nie tylko efekty prac obecnego rządu, ale także poprzednich.
Wizyta Raua w Moskwie
W lutym na rozmowy do Moskwy ma się udać polski minister spraw zagranicznych. Zbigniew Rau do Rosji pojedzie jako przewodniczący Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Polska stoi na czele tej instytucji od 1 stycznia tego roku.
– Minister Rau jedzie do Moskwy przede wszystkim w roli przewodniczącego OBWE, organizacji, która w Europie ma budować pokój. Jedzie też z bardzo mocnym przesłaniem opartym na prawie międzynarodowym mówiącym o tym, że istnieją pewne niepodważalne instytucje związane z bezpieczeństwem, że nie wolno niszczyć architektury bezpieczeństwa, którą na terenie Europy już mamy – oznajmił Jasina.
Żołnierze USA w Polsce
W ostatnią niedzielę samolot z kolejnymi żołnierzami amerykańskimi wylądował na lotnisku w Jasionce pod Rzeszowem. Amerykanie przylecieli do Polski maszyną Boeing C-17 Globemaster III. To już drugi z transportów z łącznie 1,7 tys. wojskowych USA. Chodzi o członków elitarnej 82. Dywizji Powietrznodesantowe, mającej swoją kwaterę główną w Fort Bragg w Karolinie Północnej. Formacja ta jest jedną z najsłynniejszych amerykańskich jednostek militarnych.
Wzmocnienie wschodniej flanki NATO to decyzja prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena. Ma ona związek z obecnością wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą.
Czytaj też:
Rzymkowski: Putin napisał doktorat o wykorzystywaniu gazu jako broniCzytaj też:
Sullivan ostrzega Rosję: Nord Stream 2 nie zostanie uruchomiony