Dr Potwora: Skutki ekonomiczne wojny mogą być niewyobrażalne

Dr Potwora: Skutki ekonomiczne wojny mogą być niewyobrażalne

Dodano: 
Dr Witold Potwora
Dr Witold Potwora Źródło:TVP3 Opole / screen
Mamy wielkie szczęście, że kilka lat temu zdecydowano się w Polsce na rozbudowę gazoportu w Świnoujściu i budowę Baltic Pipe. Dziś krytycy tamtych działań, łącznie z tymi, którzy krytykowali np. przekop Mierzei Wiślanej, powinni zweryfikować swoje opinie – mówi dr Witold Potwora, prorektor Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Opolu w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Jakie mogą skutki ekonomiczne wojny prowadzonej na Ukrainie dla Europy?

Dr Witold Potwora: Jeden z moich kolegów ekonomistów niedawno powiedział, że jak zaczyna się wojna, to kończy się ekonomia. Myślę, że to jest kluczowe zdanie, ponieważ skutki wojny mogą być niewyobrażalne. Kraje starej Unii Europejskiej, czyli kraje bogate, będą sobie jakoś radziły, natomiast kłopot będzie z nami, czyli Europą Środkową i Wschodnią.

Dlaczego?

Ponieważ nie mamy gospodarek odpornych na takie tąpnięcia. Oczywiście, gdy popatrzymy na liczby z końca ubiegłego roku, to polska gospodarka nie jest w najgorszym stanie. Można powiedzieć, że nawet jesteśmy dość dobrze przygotowani do takich zawirowań.

Jak mocne mogą być więc konsekwencje ekonomiczne?

One są nie do oszacowania w tej chwili. Z jednej strony potrzebujemy w Europie surowców typu gaz i ropa z Rosji, zaś z drugiej strony mamy kraje takie jak Niemcy, kompletnie nieprzygotowane do odcięcia tych źródeł. Mamy wielkie szczęście, że kilka lat temu zdecydowano się w Polsce na rozbudowę gazoportu w Świnoujściu i budowę Baltic Pipe. Dziś krytycy tamtych działań, łącznie z tymi, którzy krytykowali np. przekop Mierzei Wiślanej, powinni zweryfikować swoje opinie. Dodatkowo potwierdziło się, że gospodarka rosyjska nie jest typową gospodarką rynkową, takiej jakiej chciałby zachód, czy nawet nie jest podobną do chińskiej, gdzie mamy partię komunistyczną, która trzyma nad tym pieczę. Rosyjska gospodarka opiera się na stu najważniejszych osobach, które mają sobie za nic sprawy rynkowe i kwestie klasycznych rozliczeń. Dziś nie wiemy jak to się skończy dla Europy. Czeka nas poważny kryzys, ale myślę, że poradzimy sobie z tym.

Dlaczego Niemcy tak bardzo boją się zablokowania systemu SWIFT?

Słyszymy, że nie ma stuprocentowego zatrzymania SWIFT-u. Mówi się, że może nie do końca zostać wszystko zawieszone, być może 50 proc., albo tylko niektóre banki to zrobią. Chodzi po prostu o to, że wiele przedsiębiorstw na zachodzie jest uzależnionych od transakcji z przedsiębiorstwami rosyjskimi, czy nawet państwem rosyjskim. Dlatego właśnie Niemcy tak niechętnie do tego podchodziły i potrzebny był mocny nacisk ze strony wszystkich państw. W tym momencie zablokowanie systemu finansowe i systemu rozliczeń ze światem może być bolesne dla rosyjskiej gospodarki, choć ja cały czas powtarzam, że my tak naprawdę nie wiemy jaki jest stan finansów Rosji i jej rezerwy walutowe i jak sankcje mogą wpłynąć na ich kraj.

Czytaj też:
Rau: Nastał czas, aby wreszcie zaprosić Ukrainę do europejskiej wspólnoty
Czytaj też:
Sadowski: Wojna może być rujnująca dla finansów publicznych Rosji

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także