W poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał wniosek dotyczący członkostwa jego kraju w Unii Europejskiej. Wraz z przewodniczącym parlamentu Rusłanem Stefańczukiem oraz premierem Denysem Szmyhalem podpisano także wspólne oświadczenie. Dokumenty "już są w drodze do Brukseli". Informację taką podał wiceszef biura prezydenta Andrij Sybiha.
Reakcja szefa polskiego MSZ
Ukraińskie aspiracje w sposób zdecydowany poparł minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
"Polska od zawsze opowiadała się za członkostwem Ukrainy w Unii Europejskiej. Dziś, gdy Ukraińcy bohatersko bronią się przed rosyjską agresją, nastał czas aby wreszcie zaprosić Ukrainę do europejskiej wspólnoty. Polska będzie wspierać Ukrainę w jej procesie akcesji do Unii Europejskiej! #FirstToHelp" – napisał polityk na Twitterze.
Dążenia Kijowa do członkostwa w Unii Europejskiej wspiera również prezydent Andrzej Duda. Jak poinformował Pałac Prezydencki, głowa państwa polskiego podczas spotkania z szefem Rady Europejskiem Charlesem Michelem ponowił apel nadania Ukrainie statusu kandydata do członkostwa w UE.
Apel Zełeńskiego do Unii Europejskiej
Wcześniej Zełenski zwrócił się do UE o natychmiastowe włączenie Ukrainy do Wspólnoty.
Poniedziałek to piąty dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Prezydent kraju w swoim oświadczeniu poprosił przywódców Unii Europejskiej o jak najszybsze uruchomienie specjalnej procedury nadania statusu państwa członkowskiego.
– Trwa piąta doba pełnoskalowej wojny Rosji przeciwko narodowi ukraińskiemu. Trzymamy się. Długo nam mówili, że Ukraińcy nie są tacy jak inni i przez dziesięciolecia muszą wykonywać pracę od podstaw. Nie wierzyli w nas. Teraz pokazaliśmy, do czego jesteśmy zdolni. (...) W każdej rozmowie z naszymi partnerami słyszę szczery szacunek. Pokazaliśmy światu, kim jesteśmy i czym jest Rosja – mówił Zełenski.
Czytaj też:
Zakończyły się ukraińsko-rosyjskie negocjacje. Następna tura na granicy PolskiCzytaj też:
Tusk o węgierskich politykach: Zasługują na coś więcej niż medale od PutinaCzytaj też:
Zełenski podpisał wniosek o członkostwo jego kraju w UE