Od 24 lutego trwa rosyjska inwazja na ukraińskie terytorium państwowe. W ocenie wywiadu USA, na terenie Ukrainy przebywa 95 proc. sił, których Moskwa zamierzała użyć do ataku, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Obie strony toczącej się wojny starają się w swoich przekazach pomniejszać straty własne przy jednoczesnym zawyżaniu strat przeciwnika. Z szacunków Amerykanów, na które powołuje się telewizja CNN, wynika, iż Rosjanie stracili od początku swojej "operacji militarnej" od 8 do 10 proc. zasobów wojskowych. Jak szacują amerykańscy analitycy, po stronie ukraińskiej straty również wynoszą między 8 a 10 proc.
Opór Ukrainy przed najeźdźcą
Ukraińcy od początku stawiają bohaterski opór, pomimo że to Rosjanie są lepiej wyposażeni, mają przewagę liczebną i sukcesywnie posuwają się do przodu. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w swoim najnowszym komunikacie, opublikowanym w nocy ze środy na czwartek na Facebooku, stwierdził, że armia ukraińska cały czas, z sukcesami, powstrzymuje rosyjską inwazję. "Siły obronne Ukrainy odrzucają i wstrzymują ofensywę rosyjskich sił zbrojnych we wszystkich kierunkach. W niektórych z nich siły okupacyjne straciły zdolność bojową i uruchomiły rezerwy. W celu zwiększenia swoich zdolności bojowych wróg przenosi jednostki i jednostki wojskowe z innych kierunków strategicznych do granic Ukrainy" – możemy przeczytać we wpisie strony ukraińskiej.
Ukraińcy zwrócili również uwagę na rolę Białorusinów w toczącej się wojnie. "Republika Białorusi udziela wsparcia okupantowi w zapewnieniu dostaw paliwa i ropy naftowej, wykorzystaniu infrastruktury kolejowej i sieci lotnisk" – napisano.
"Federacja Rosyjska nie rezygnuje z planów otoczenia Kijowa, kontynuując operację ofensywną" – dodał ukraiński Sztab Generalny.
facebookCzytaj też:
Dr Person: Putin otoczył się lojalistamiCzytaj też:
UNICEF: Ukraińskie dzieci rozpaczliwie potrzebują pokoju