W niedzielę 13 marca Rosjanie zbombardowali ukraiński wojskowy ośrodek szkoleniowy w Jaworowie przy granicy z Polską. W wyniku ataku zginęło 35 osób, a około 60 zostało rannych. Nalot nastąpił dzień po tym, jak Moskwa ostrzegła Zachód, że uzna konwoje z dostawą broni na Ukrainę za uzasadnione cele wojskowe.
W związku z atakiem na cel położony ok. 20 km od terytorium Polski, zaczęły pojawiać się pytania o bezpieczeństwo naszego kraju. W rozmowie z "Interią" ambasador USA w Warszawie Mark Brzezinski zapewnił, że Stany Zjednoczone stoją z Polską "ramię w ramię" i przypomniał, że nad Wisłą stacjonuje już ponad 10 tys. amerykańskich żołnierzy.
– Jeżeli Polska zostanie zaatakowana, potraktujemy to jak agresję na Stany Zjednoczone. To zapewnienie może być przez Polaków wzięte do serca. Wydaje mi się, że to dzięki poczuciu bezpieczeństwa, które z niego wynika, Polska mogła się tak otworzyć na kwestie humanitarne i uchodźców – ocenił dyplomata. – Ameryka traktuje artykuł piąty niezwykle poważnie w stosunku do wszystkich członków Sojuszu – dodał.
Polska pomaga uchodźcom z Ukrainy
Po niecałych trzech tygodniach działań wojennych na Ukrainie, do Polski przybyło niemal 1,9 mln osób. Według Marka Brzezinskiego to, jak uchodźcy zostali potraktowani w naszym kraju, jest najlepszą "wizytówką" i "reklamą", jaką można sobie wyobrazić.
– To właśnie historie ludzie będą tymi, przez pryzmat których będzie postrzegany wasz kraj na świecie. Większość ludzi na świecie gdy dowiaduję się czegoś o innym państwie, nie studiuje statystyk ani podręczników historii - wizerunek państwa postrzegany jest przez pryzmat drugiego człowieka. Najpiękniejsza wizytówka Polski to w tej chwili młodzi ludzie, którzy organizują się w internecie, żeby pomóc Ukraińcom – powiedział.
– Widzę przed waszym, krajem wielką szansę w asymilowaniu uchodźców z Ukrainy na rynku pracy. Jakkolwiek to brzmi, czasem z tragedii rodzą się niespodziewane szanse - staramy się myśleć w ten sposób – dodał ambasador.
W związku z kryzysem humanitarnym na Ukrainie USA przeznaczyły już 53 mln dolarów na Światowy Program Żywnościowy oraz 240 mln dolarów na zapewnienie środków bezpieczeństwa na Ukrainie.
– Wojna i fala uchodźców to nie tylko polski problem - to sprawa międzynarodowa - w którą Waszyngton jest w pełni zaangażowany – zapewnił Mark Brzezinski.
Czytaj też:
Ambasador USA: Polska może być pewna, że Ameryka jej nie opuściCzytaj też:
Wojna na Ukrainie. Amerykański think tank podsumował ostatnią dobę walk