Ławrow: Sankcje zawsze wzmacniały Rosję. Teraz jesteśmy mistrzami

Ławrow: Sankcje zawsze wzmacniały Rosję. Teraz jesteśmy mistrzami

Dodano: 
Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji
Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji Źródło:PAP/EPA / Pavel Golovkin / Pool
Zachód będzie nadal nakładał sankcje na Rosję, ale my jesteśmy do tego przyzwyczajeni – oświadczył szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow.

Jak przypomniał prezydent Putin, jesteśmy teraz mistrzami w liczbie sankcji wprowadzonych przeciwko Federacji Rosyjskiej – stwierdził Ławrow, cytowany w piątek przez agencję TASS.

Zwrócił uwagę, że Zachód nałożył na Rosję ponad 5 tys. sankcji, "dwa razy więcej niż wprowadzono przeciwko Iranowi i Korei Północnej". – Ale sankcje zawsze nas wzmacniały – dodał, zauważając, że Bruksela grozi Moskwie piątym pakietem sankcji.

Stany Zjednoczone i Unia Europejska nałożyły na Rosję sankcje gospodarcze w związku z inwazją na Ukrainę. Unijne sankcje nie obejmują jednak rosyjskiego sektora energetycznego.

"Zachód jest niewiarygodnym partnerem"

Ławrow stwierdził, że Rosja nie zamyka drzwi przed Zachodem i nie odmawia współpracy z nim, ale uważa go za niewiarygodnego partnera. – Kiedy wrócą do rozsądku i kiedy te drzwi zostaną ponownie otwarte, będziemy przyglądać się proponowanemu projektowi współpracy, wiedząc bardzo dobrze, że nie możemy być pewni, że są rzetelni, że są wiarygodni jako długoterminowi partnerzy – przekonywał szef rosyjskiego MSZ.

Ławrow zaznaczył, że Moskwa jest nadal otwarta na współpracę z każdym, kto "będzie to robił na zasadzie wzajemnego szacunku, w szczególności z krajami Wschodu". – Będziemy, jak zawsze, otwarci na współpracę z każdym, kto jest do tego gotowy na równych zasadach, w oparciu o wzajemny szacunek i szukanie równowagi interesów. Kraje na wschodzie Rosji są znacznie bardziej skłonne do działania na tej podstawie i z pewnością odwzajemnimy się z korzyścią zarówno dla nas, jak i naszych partnerów – oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji.

23 dni wojny na Ukrainie

Rosyjskie wojska od 23 dni ostrzeliwują ukraińskie miasta, nie oszczędzając kobiet i dzieci. Według szacunków ONZ, od początku inwazji zginęło ponad 600 cywilów. Ukraińska prokuratura generalna podała, że wśród ofiar jest 100 dzieci.

WHO szacuje liczbę osób dotkniętych wojną na 18 mln. 3 mln Ukraińców wyjechało za granicę, z czego większość (ponad 1,9 mln) do Polski.

Armia ukraińska twierdzi, że Rosjanie stracili już ponad 13 tys. żołnierzy. Z kolei ukraińskich żołnierzy miało zginąć 1,3 tys. Taką liczbę podał w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Czytaj też:
Amerykańscy żołnierze zabici na Ukrainie? Rosjanie przyłapani na kłamstwie
Czytaj też:
Gosiewska: Zachód przespał ekspansję Rosji, karmiąc Putina pieniędzmi za surowce

Źródło: TASS / Reuters / CNN
Czytaj także