Krasnodębski: Na ile Niemcy są jeszcze wiarygodne jako partner?

Krasnodębski: Na ile Niemcy są jeszcze wiarygodne jako partner?

Dodano: 
prof. Zdzisław Krasnodębski, europoseł PiS
prof. Zdzisław Krasnodębski, europoseł PiS Źródło:PAP / Jakub Kaczmarczyk
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości wskazuje na rosnące napięcia w Niemczech dotyczące wojskowej pomocy dla walczącej z Rosją Ukrainy. Prof. Krasnodębski zadaje również pytanie o wiarygodność Berlina.

Profesor Krasnodębski komentował nastroje społeczne w Niemczech w związku z sytuacją na Ukrainie, a w szczególności z kwestią dostaw niemieckiego sprzętu dla walczącej ukraińskiej armii. Jak wskazał, "niemieckie społeczeństwo jest podzielone w tej sprawie".

Niemcy podzielone

– Dosyć nieznaczna większość mówi, że trzeba dostarczać broń, ale jeżeli chodzi już o broń ciężką, to istnieją wątpliwości – powiedział na antenie radiowej Jedynki. Mimo to, kanclerz RFN Olaf Scholz konsekwentnie sprzeciwia się dostawom czołgów nad Dniepr. W jednym z niedawnych wywiadów szef niemieckiego rządu podał kolejny już powód takiej decyzji.

– Na razie stanowisko rządu jest wyraźne. Jeszcze niedawno kanclerz Scholz mówił, że "żadnej broni ciężkiej dla Ukrainy". Podaje się różne powody, czasami śmieszne, dlaczego nie ma tej broni, mimo że Niemcy są jednym z głównych eksporterów broni na świecie – wskazał europoseł PiS.

Brak jednoznacznych decyzji niemieckiego rządu odbija się na jego popularności.

– To wynika z przekonania, że stanowisko rządu niemieckiego izoluje Niemcy. Jeden z czołowych polityków CDU, wiceszef frakcji, powiedział, że w zasadzie jedną nogą Niemcy stoją po stronie Putina. Na ile więc Niemcy są jeszcze wiarygodne jako partner? – pyta polityk.

– Część bardziej konserwatywnej klasy politycznej i niemieckich mediów (…) jest dziś w wyraźnej opozycji do polityki rządu – dodał.

Podział w NATO

Prof. Krasnodębski zauważa, że w obecnej chwili NATO podzieliło się na dwa obozy: państwa aktywnie wspierające Ukrainę (Polska, USA, kraje bałtyckie) oraz te, które sprzeciwiają się takim działaniom (Niemcy, Austria, Węgry).

– Na razie jest różnica zdań i są państwa, które nadają tempo oraz naciskają na jak najszybszą i najbardziej skuteczną pomoc Ukrainie. W tej chwili one mają inicjatywę i przewagę, ponieważ nawet Niemcy niechętnie ustępują. Dziś jesteśmy w innym punkcie dyskusji niż na samym początku, kiedy Niemcy były gotowe wysłać tylko stare hełmy – zauważa europoseł PiS.

Polityk przyznaje, że "mamy hamulcowych" w NATO. – Szczególnie Niemcy, ale też Austrię i parę innych krajów. To oczywiście świadczy, że zmienia się sytuacja w NATO i Europie. Jednak ostatecznie nawet ci, którzy starają się pohamować większe zaangażowanie na rzecz pomocy militarnej Ukrainie, jednak ustępują – ocenił.

Czytaj też:
Krasnodębski: To nie my szukamy konfliktów, tylko Unia Europejska
Czytaj też:
Europoseł PiS: Wojna obnażyła słabości Unii Europejskiej

Źródło: Polskie Radio Program 1
Czytaj także